Reklama

Odrolnienie żyznych półhektarowych działek bez zgody ministra rolnictwa

Będzie można zmienić status żyznych półhektarowych działek rolnych na budowlany bez zgody ministra rolnictwa. Po spełnieniu jednak kilku warunków.

Publikacja: 13.07.2015 08:00

Przez ostatnie lata inwestorzy sztucznie dzielili większe nieruchomości na półhektarowe działki, a n

Przez ostatnie lata inwestorzy sztucznie dzielili większe nieruchomości na półhektarowe działki, a następnie występowali o warunki zabudowy. Dzięki temu nie musieli się starać o zgodę ministra rolnictwa.

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Wracają uproszczenia w odralnianiu gruntów, ale w nowym wydaniu. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Przewiduje ona, że nie będzie potrzebna zgoda ministra rolnictwa i rozwoju wsi na zmianę statusu półhektarowych działek rolnych klasy I–III. Inwestor musi jednak spełnić cztery warunki. Po pierwsze, co najmniej połowa powierzchni każdej zwartej części gruntu ma się zawierać w obszarze zwartej zabudowy. Po drugie, odralniana ziemia ma się znajdować w odległości nie większej niż 50 m od granicy najbliższej działki budowlanej. Po trzecie, grunt ma być położony w odległości nie większej niż 50 m od drogi publicznej. I po czwarte, powierzchnia odralnianej działki nie może przekraczać 0,5 ha bez względu na to, czy stanowi jedną całość, czy też kilka odrębnych części.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Prawnicy
Ile zarabiają i czego się boją przyszli prawnicy. Raport ELSA o studentach prawa
Sądy i trybunały
Jest wniosek sędziów Trybunału Stanu. Chodzi o sprawę Małgorzaty Manowskiej
Dobra osobiste
„Obcieram i idę dalej”. Prof. Andrzej Zoll odpowiedział Jarosławowi Kaczyńskiemu
Prawo karne
Przywłaszczył pocięte drewno. Sąd Najwyższy: to nie kradzież drzewa
Prawo drogowe
Kiedy na skrzyżowaniu działa zasada „prawej ręki"? Sąd rozstrzygnął spór
Reklama
Reklama