Zalew pozwoleń na budowę

Kto jest największym optymistą wśród przedsiębiorców? Nieustająco deweloperzy. Znów pobili rekord.

Aktualizacja: 16.10.2015 16:27 Publikacja: 16.10.2015 16:19

Osiedle Wróbla Staw

Osiedle Wróbla Staw

Foto: Materiały Inwestora

We wrześniu 2015 r. deweloperzy otrzymali ponad 10 tys. pozwoleń na budowę. To o 45 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu rok wcześniej, a jednocześnie najwięcej od lata 2008 r. - Wygląda na to, że firmy działające na polskim rynku mieszkaniowym oczekują utrzymania dobrej koniunktury - komentuje Marcin Krasoń, analityk Home Broker.

Ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w zakończonym miesiącu deweloperzy nie tylko starali się o pozwolenia, ale i rozpoczynali kolejne budowy, łącznie było ich 8886, o 26 proc. więcej niż miesiąc temu i o 18 proc. więcej niż przed rokiem.

- Ale wrzesień nie był jednorazowym wystrzałem aktywności firm deweloperskich. Bardzo pozytywne dane z GUS płyną już od dłuższego czasu. W ciągu 12 miesięcy rozpoczęto budowę 81762 mieszkań. To wzrost o 24 proc. rok do roku. Do tego dochodzi 88197 pozwoleń na budowę kolejnych lokali - wzrost o 20 proc. rok do roku) - wylicza Marcin Krasoń.

Natomiast indywidualni inwestorzy przez ostatni rok rozpoczęli 76131 budów (wzrost r/r o 1,6 proc.), a otrzymały 84004 pozwolenia na budowę kolejnych (wzrost o 8,4 proc. r/r).

Zdaniem analityka Home Broker deweloperów to rozpoczynania i planowania kolejnych budów pobudza aktualna sytuacja rynkowa i wysoka sprzedaż mieszkań. Jedenaście spółek notowanych na GPW sprzedało w trzecim kwartale łącznie ponad 4 tys. lokali mieszkalnych, co oznacza wzrost w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku niemal o jedną trzecią.

- Wygląda na to, że 2015 r. będzie rekordowym jeśli chodzi o sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym. Nie widać też czynników, które miałyby obecną koniunkturę zatrzymać. Owszem, nowelizacja ustawy deweloperskiej, wzrost obowiązkowego wkładu własnego czy ryzyko podniesienia stóp procentowych wiszą nad rynkiem, ale strona popytowa jest na tyle silna, że sprzedaż cały czas rośnie - prognozuje Krasoń.

Jego zdaniem klientami deweloperów w dużej mierze są kolejny rok inwestorzy, którzy często kupują mieszkania za gotówkę lub z niewielkim udziałem finansowania bankowego. Według różnych danych na rynku pierwotnym od 30 do 40 proc. mieszkań sprzedawanych jest za gotówkę. Te mieszkania trafiają na rynek najmu, który ma przed sobą bardzo dobre perspektywy.

- Mieszkania na wynajem kupują nie tylko inwestorzy indywidualni, których nie zadowala 2 proc. zysku rocznie oferowane na bankowych lokatach, ale i Bank Gospodarstwa Krajowego rozkręcający Fundusz Mieszkań na Wynajem (kupuje on mieszkania od deweloperów i wprowadza na rynek najmu), za którym mogą za jakiś czas pójść inni inwestorzy instytucjonalni - np. zagraniczne fundusze inwestycyjne - uważa Marcin Krasoń.

Podkreśla jednak, że dobra koniunktura nie będzie trwała w nieskończoność. Prędzej czy później wzrosną stopy procentowe i popyt spadnie. Deweloperzy powinni więc być ostrożni i gotowi do reakcji na taką zmianę.

We wrześniu 2015 r. deweloperzy otrzymali ponad 10 tys. pozwoleń na budowę. To o 45 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu rok wcześniej, a jednocześnie najwięcej od lata 2008 r. - Wygląda na to, że firmy działające na polskim rynku mieszkaniowym oczekują utrzymania dobrej koniunktury - komentuje Marcin Krasoń, analityk Home Broker.

Ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w zakończonym miesiącu deweloperzy nie tylko starali się o pozwolenia, ale i rozpoczynali kolejne budowy, łącznie było ich 8886, o 26 proc. więcej niż miesiąc temu i o 18 proc. więcej niż przed rokiem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Develia będzie budować akademiki z partnerami
Nieruchomości
Osiedle Lizbońska na mecie. Będzie zielony certyfikat
Nieruchomości
Barometr nastrojów. Spokojnie w mieszkaniówce
Nieruchomości
Kamienica przy św. Barbary otwarta dla najemców
Nieruchomości
Deweloperzy nie wykluczają korekty cen mieszkań