Reklama

„Klucz do mieszkania”. Ile lokali z rządową dopłatą?

Ograniczenie dopłat tylko do rynku wtórnego to kuriozum. Resortowi rozwoju nie zależy na … rozwoju nowoczesnego budownictwa mieszkaniowego? – pytają eksperci.

Publikacja: 24.02.2025 15:39

Resort rozwoju prezentuje założenia programu mieszkaniowego „Klucz do mieszkania”. Dopłatami ma być

Resort rozwoju prezentuje założenia programu mieszkaniowego „Klucz do mieszkania”. Dopłatami ma być objęty tylko rynek wtórny

Foto: Adobe Stock

aig

Jaki wpływ na rynek nieruchomości będzie mieć szykowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) program „Klucz do mieszkania”? Zgodnie z zaprezentowanymi założeniami, dopłatami do kredytów mają być objęte tylko mieszkania i domy z rynku wtórnego. Na wsparcie mogliby też liczyć kupujący działki i budujący domy dla siebie.

Program dopłat do kredytów. Teoretyczne bezpieczniki? 

- Trudno zakładać, że zasilenie rynku tanim pieniądzem, czyli kredytami z rządową dopłatą, wywoła inny efekt niż ten, jaki wywołała najpierw zapowiedź, a potem wprowadzenie w połowie 2023 roku programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” – mówi Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości Grupy Morizon-Gratka. - Inna byłaby tylko skala oddziaływania na rynek pierwotny versus wtórny, a to dlatego, że - wedle zapowiedzi - nowy program miałaby dotyczyć tylko zakupu mieszkań używanych, co samo w sobie jest już kuriozum jak na ministerstwo, którego misją jest rozwój. Wydawać by się mogło - także rozwój nowoczesnego budownictwa mieszkaniowego.

Ekspert zwraca uwagę na limity cen w planowanym programie. – Według założeń mają one spowodować, że ze wsparcia będą mogli skorzystać nabywcy mieszkań w średnich i mniejszych miastach, w tym tych, które się systematycznie wyludniają – zaznacza Marcin Drogomirecki. - Zakładana cena maksymalna 10 tys. zł za metr, a w pięciu największych aglomeracjach 11 tys. zł, to istotny ogranicznik, choć z założenia teoretyczny, ponieważ gminy mogłyby same zmieniać wysokość limitu – zaznacza.

Czytaj więcej

Jest nowy program mieszkaniowy. „Rząd na wojnie z deweloperami i flipperami"
Reklama
Reklama

Z analizy ofert publikowanych w serwisach nieruchomości Grupy Morizon-Gratka wynika, że w całym kraju do rządowych dopłat kwalifikuje się niemal 45 proc. wszystkich mieszkań oferowanych na rynku wtórnym. - Ze znalezieniem lokali, których cena metra nie przekraczał 10 tys. zł za metr, nie mieliby problemu m.in. klienci w Pile, Legnicy czy Tarnowie – mówi Marcin Drogomirecki. - W tych miastach udział ofert z ceną mieszczącą się w limicie wynosi dziś 88,6 proc., 94,7 proc. i 95 proc., odpowiednio. Do programu nie kwalifikują się tylko nieliczne lokale, nowocześnie wykończone i wyposażone, w topowych lokalizacjach i - co do zasady - o mniejszych metrażach.

Czytaj więcej

Ile kosztuje remont. Czy „Klucz do mieszkania” nakręci stawki?

Mieszkania z dopłatą. Niższe ceny, gorsze adresy

Jak mówi Marcin Drogomirecki, w Bydgoszczy, Łodzi czy Toruniu, mieszkania w cenach do 10 tys. zł za mkw. stanowią 80, 79 i 70,4 proc. wszystkich dostępnych w aktualnej ofercie. - Potencjalni beneficjenci programu "Klucz do mieszkania" mieliby w czym wybierać. Więcej niż co drugie M spełniałoby dziś kryteria dopłat w Katowicach (62,2 proc.) i Szczecinie (56,7 proc.) – wskazuje ekspert. - Zdecydowanie trudniej byłoby o atrakcyjną ofertę mieszkania w cenie do 10 tys. zł za mkw. w Rzeszowie. Takie oferty stanowią w tym mieście ok. 31 proc. całkowitej podaży. W Gdyni to 21 proc.

Ekspert Morizona zwraca uwagę, że niższa cena oznacza gorszą lokalizację, niższy standard i/lub większą powierzchnię lokalu, co przekłada się na większą cenę całkowitą bądź konieczność poniesienia dodatkowych nakładów na remont. - Mimo wyższego limitu cen w największych miastach (11 tys. zł za metr) znalezienie tam atrakcyjnego mieszkania w dobrej lokalizacji, w niezłym standardzie, o popularnym metrażu (30-50 mkw.), jest zadaniem niełatwym – zauważa Marcin Drogomirecki. Z analizy ofert dostępnych w serwisach Gratka.pl i Morizon.pl wynika, że takie kryterium spełnia dziś tylko 13,1 proc. ,mieszkań oferowanych na rynku wtórnym w Gdańsku, 7,3 proc. we Wrocławiu, 6,8 proc. w Poznaniu, 3 proc. w Krakowie i zaledwie 1,2 proc. w Warszawie.

Czytaj więcej

Dla kogo ziemia rolna w mieście. Co może powstać na działkach?

- Warto dodać, że te niewielkie odsetki ofert stanowią głównie mieszkania duże, o powierzchni ponad 100 mkw., zlokalizowane na peryferiach miast, oraz lokale wymagające większego remontu. Wiąże się to z jednej strony z wyższą kwotą potrzebną na zakup i nierzadko koniecznością uwzględnienia dodatkowych wydatków na wykończenie i wyposażenie lokalu – zauważa ekspert Morizona.

Reklama
Reklama

Kiedy dopłaty do mieszkań?

Marcin Drogomirecki ocenia, że doświadczenia ostatnich miesięcy każą podchodzić z dużą ostrożnością do kolejnych ministerialnych zapowiedzi dotyczących programu mieszkaniowego. - Brak spójnej wizji rozwoju mieszkalnictwa i wyraźna rozbieżność zdań wśród samych koalicjantów co do tego, jak duże środki i w jakie obszary rynku mieszkaniowego powinny trafić, nie zapowiada rychłego uchwalenia zapowiadanej ustawy – uważa Drogomirecki. - Trudno też jednoznacznie przewidzieć jej wpływ na rynek, nie znając nie tylko czasu jej wejścia w życie, możliwych poprawek (np. włączenie do dopłat kredytów na zakup mieszkań z rynku pierwotnego) czy potencjalnych „ograniczników” (np. niskie limity przyjmowanych wniosków kredytowych), które mogą się w niej znaleźć. Dlatego zarówno sama ustawa, jak i jej ostateczny wpływ na polski rynek mieszkań, w tym ceny, nadal pozostają zagadką.

Nieruchomości
Za wynajem mieszkania mniej niż rok temu
Nieruchomości mieszkaniowe
Bruksela ma plan na tanie mieszkania. Kolejne regulacje zamiast usuwania barier?
Nieruchomości
Produkcyjna sinusoida mieszkaniowa. Po mocnym październiku chudy listopad
Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama