Analitycy PKO BP: ceny mieszkań pójdą w górę

Do końca I połowy 2024 roku lokale podrożeją nominalnie o 10-15 proc. rocznie.

Publikacja: 25.09.2023 12:11

Analitycy PKO BP: ceny mieszkań pójdą w górę

Foto: materiały prasowe

- W perspektywie roku (II połowa br. i I połowa przyszłego) oczekujemy wzrostu średnich cen transakcyjnych mieszkań o 10-15 proc. Rynek coraz silniej będzie odczuwał ograniczenie podaży przy jednocześnie wysokim popycie gotówkowym i rosnącym popycie kredytowym – prognozuje zespół analiz nieruchomości w PKO BP.

Czynniki wpływające na wzrost cen to: ostatnia silna obniżka stóp procentowych przez RPP i zapowiedź kontynuacji cyklu obniżek, odbudowa popytu kredytowego odłożonego w okresie zaostrzonych regulacji ostrożnościowych, program „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, spadek realnych cen mieszkań i w konsekwencji zwiększenie ich dostępności przez poprawę relacji dochodów do cen mieszkań, popyt inwestycyjny, kurcząca się oferta mieszkań, pogłębiający się deficyt działek w dobrych lokalizacjach w największych miastach.

Hamująco na wzrost cen będą zaś działać: możliwy spadek dostępności mieszkań (wzrost płac może być niższy niż cen mieszkań), stabilizacja stawek za wynajem osłabiająca motywację zakupu inwestycyjnego.

Analitycy wskazali, powołując się na monitoring JLL, że w sześciu największych aglomeracjach na koniec czerwca w ofercie deweloperzy mieli 40,6 tys. mieszkań, o prawie 7 proc. mniej niż na koniec marca, przy czym w Krakowie zanotowano spadek 17-proc., a w Warszawie 12-proc.

Analitycy spojrzeli też dalej, odnosząc się do demografii. Co prawda GUS w latach 2023-2060 prognozuje spadek liczby ludności do 30,9 mln z 37,8 mln na koniec 2022 r., wzrośnie odsetek seniorów, ale przynajmniej w pierwszej dekadzie utrzyma się popyt na nowe mieszkania – z uwagi na utrzymujący się nowy i odłożony popyt na pierwsze mieszkanie, potrzebę wymiany zdekapitalizowanego zasobu, kontynuację suburbanizacji i rosnące aspiracje mieszkaniowe. Polska będzie też dalej krajem imigracyjnym.

- W perspektywie roku (II połowa br. i I połowa przyszłego) oczekujemy wzrostu średnich cen transakcyjnych mieszkań o 10-15 proc. Rynek coraz silniej będzie odczuwał ograniczenie podaży przy jednocześnie wysokim popycie gotówkowym i rosnącym popycie kredytowym – prognozuje zespół analiz nieruchomości w PKO BP.

Czynniki wpływające na wzrost cen to: ostatnia silna obniżka stóp procentowych przez RPP i zapowiedź kontynuacji cyklu obniżek, odbudowa popytu kredytowego odłożonego w okresie zaostrzonych regulacji ostrożnościowych, program „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, spadek realnych cen mieszkań i w konsekwencji zwiększenie ich dostępności przez poprawę relacji dochodów do cen mieszkań, popyt inwestycyjny, kurcząca się oferta mieszkań, pogłębiający się deficyt działek w dobrych lokalizacjach w największych miastach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budownictwo
Podaż mieszkań z mozołem w górę
Nieruchomości
Dużo taniej na przedmieściach
Nieruchomości
W sierpniu deweloperzy dalej zwiększali aktywność
Nieruchomości
Zainteresowanie inwestorów polską mieszkaniówką jest duże
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nieruchomości
Domy jednorodzinne są w centrum zainteresowania nabywców