To przełomowy moment dla rynku najmu – zaznaczają eksperci firmy doradczej ThinkCo. Jak piszą w raporcie „Najem 2030. Kierunki rozwoju najmu mieszkań w Polsce”, po trzech dekadach „monokultury” własności w ciągu kilku lat niemal jednocześnie spadła dostępność kredytów hipotecznych, gwałtownie wzrosły ceny nieruchomości, a w kraju pojawiły się setki tysięcy imigrantów i uchodźców. Wśród kupujących mieszkania są inwestorzy indywidualni. Do Polski zawitali też komercyjni operatorzy najmu instytucjonalnego.
Mieszkaniowa drożyzna
ThinkCo kreśli scenariusze dla najmów. O to, jak będziemy mieszkać w 2030 r., zapytano 75 specjalistów związanych z rynkiem nieruchomości (m.in. ekspertów ds. najmu, naukowców, prawników, samorządy). Ponad 60 proc. badanych uważa, że Polacy będą wynajmować mieszkania z konieczności. Na własność nieruchomości będą mogli sobie pozwolić tylko najbogatsi. Ceny mieszkań rosną. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że np. w Warszawie średnie ceny ofertowe nowych lokali od czerwca ub.r. do czerwca br. wzrosły o 11 proc., do 14,9 tys. zł za mkw. W Krakowie – o 18 proc., do ponad 13,7 tys. zł, a w Trójmieście – o 14 proc., do niespełna 12,9 tys. zł za mkw.
Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka badań rynku Otodom Analytics, przyznaje, że ceny mieszkań rzeczywiście wymuszą przejście na rynek najmu. – Ale to potrwa, bo jesteśmy podszyci własnością – mówi.
Czytaj więcej
Szeregówki lub bliźniaki o powierzchni 80-100 mkw. oraz domy wolnostojące do 120 mkw. – takie budynki są dziś na celowniku Polaków – wynika z analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.