Lokatorzy stoją w kolejkach

Nawet o 50–55 proc. poszły w górę czynsze za najem mieszkań. Właściciele żądają nawet trzymiesięcznych kaucji.

Publikacja: 18.08.2022 21:19

Najlepszy najemca to wcale nie ten, który płaci najwięcej, ale ten, który płaci terminowo

Najlepszy najemca to wcale nie ten, który płaci najwięcej, ale ten, który płaci terminowo

Foto: shutterstock

Średnia ofertowa stawka najmu kawalerek w Warszawie w sierpniu wyniosła 2,8 tys. zł. Rok temu wystarczyło 1,86 tys. zł, o 50,5 proc. mniej – podają serwisy Morizon.pl i Gratka.pl. O niemal 30 proc., średnio do 3,5 tys. zł miesięcznie, wzrosły w stolicy czynsze za lokale z dwoma pokojami.

W Krakowie najem kawalerek zdrożał w ciągu roku o 40 proc., do 2,1 tys. zł. Czynsze za dwa pokoje poszły w górę o 43,6 proc., do 2,8 tys. zł, a za trzy pokoje – o 49 proc., do 3,8 tys. zł. Najbardziej, bo aż o 55,6 proc., do 5,6 tys. zł, wzrosły w Krakowie średnie stawki najmu czteropokojowych lokali.

Także w innych miastach właściciele mieszkań chcą za najem coraz więcej. We Wrocławiu stawki za trzypokojowe lokale od sierpnia ub.r. wzrosły o 44,4 proc., do 3,9 tys. zł. W Poznaniu wynajem dwóch pokoi zdrożał o 33,3 proc., do 2,6 tys. zł. O 46 proc., do 4,6 tys. zł, wzrosły przeciętne stawki najmu trzypokojowych mieszkań w Gdańsku.

Błyskawiczne decyzje

Marcin Drogomirecki, ekspert serwisów Morizon.pl i Gratka.pl, podkreśla, że sytuacja na rynku najmu jest diametralnie inna niż w ostatnich latach. – Aby zostać najemcą, trzeba wnikliwie monitorować ogłoszenia, szybko umawiać się na oglądanie lokali i jeszcze szybciej podejmować decyzję: biorę, nie biorę – mówi. – Ofert wynajmu jest mało i wszystko wskazuje na to, że nadal będzie mało. Oferujący mieszkania prawdopodobnie będą zwracać większą uwagę na sytuację finansową potencjalnych najemców: czy mają zatrudnienie, stabilne dochody, czy będą terminowo regulować zobowiązania.

Zdaniem Marcina Drogomireckiego częściej będzie dochodzić do licytacji. Kandydaci na najemców będą oferować wyższy czynsz, wyższą kaucję czy umowę najmu na dłuższy czas.

Hanna Morawska z Freedom Nieruchomości w Poznaniu mówi, że do licytacji już dochodzi, zwłaszcza w przypadku niewielkich, ale funkcjonalnych mieszkań w pożądanych lokalizacjach – z dobrą komunikacją, blisko uczelni, z czynszem do 2 tys. zł. – Po takie lokale chętni ustawiają się w kolejce, podbijając stawki. Licytacja może prowadzić do wzrostu czynszu nawet o 30–40 proc. – podkreśla Hanna Morawska.

Rynek najmu zdecydowanie zwiększa obroty także zdaniem Agnieszki Kraińskiej z agencji Freedom Nieruchomości Elbląg. – Odnotowujemy coraz więcej transakcji – mówi. – W czasie negocjacji potencjalni najemcy deklarują gotowość opłacenia czynszu z góry np. za pół roku – potwierdza. Licytacji stawek pośredniczka nie odnotowała.

Agnieszka Kraińska podkreśla, że najlepszy najemca to wcale nie ten, który płaci najwięcej, ale ten, który płaci terminowo. – Właścicielom mieszkań bardziej niż na wybitnie dużym zysku z wynajmu zależy na dobrej współpracy z lokatorem – ocenia.

Małgorzata Porowska-Całka z Freedom Nieruchomości Warszawa Mokotów potwierdza: rynek jest bardzo rozgrzany. – To właściciele nieruchomości dyktują warunki i raczej trzeba się do nich dostosować. Umowa na 12 miesięcy to standard. Trudno o lokal na kilka miesięcy – mówi. – Właściciele żądają kaucji w wysokości dwumiesięcznego czynszu. Mieszkania bardzo szybko znikają. Najemcy muszą szybko podejmować decyzje.

Potwierdza to Paweł Dyszlewicz z oddziału Freedom Nieruchomości w Opolu. – Wiele osób decyduje się na pierwsze oglądane mieszkanie, nawet gdy stawka jest wysoka. Czasem klient jest gotowy wynająć nieruchomość, opierając się na samych zdjęciach. Od razu przelewa opłatę rezerwacyjną – mówi. – Najemcy obawiają się, że za pół roku może być drożej, że podaż mieszkań może być jeszcze mniejsza – tłumaczy.

Dodaje, że właściciele mieszkań są skłonni do niewielkich ustępstw, jeśli najemca płaci z góry – np. za rok.

Prześwietlanie najemcy

Jak wybrać najlepszego najemcę? Pośredniczka z Wrocławia Monika Smoter, ekspertka Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN), mówi, że właściciele mieszkań boją się przede wszystkim, że najemca nie będzie się chciał wyprowadzić albo nie będzie płacił.

– Można się zabezpieczyć, podpisując umowę najmu okazjonalnego – tłumaczy. Najemca zobowiązuje się do wyprowadzki (na żądanie właściciela) pod wskazany w umowie adres. Właściciel tej nieruchomości musi oświadczyć, że „naszego” lokatora przyjmie. – Zabezpieczeniem płatności jest kaucja – wyjaśnia Monika Smoter. – Do niedawna stanowiła koszt jednomiesięcznego czynszu, ale ostatnio właściciele coraz częściej proszą o kaucje w wysokości dwumiesięcznego czynszu, a w przypadku nowych, świetnie wykończonych mieszkań – nawet potrójnego.

Pytana o grzechy najemców Monika Smoter mówi, że nie wszyscy dbają o wynajmowane nieruchomości. – Bywa, że mieszkanie po ich wyprowadzce potrzebuje gruntownego sprzątania czy nawet odświeżenia. Radzę, by najemców odwiedzać – ale nie częściej niż raz w miesiącu, i od razu zgłaszać zastrzeżenia – mówi ekspertka PRFR. – Przy podpisywaniu umowy trzeba uświadomić najemcom, że wszelkie zniszczenia będą pokryte z ich kaucji.

Eksperci PFRN radzą, by przy wyborze lokatorów korzystać z usług pośredników.

– Jeśli osoba, która chce wynająć mieszkanie, zwraca się do biura nieruchomości i jest gotowa ponieść pewne koszty, oznacza to, że jest transparentna i wypłacalna. Jeśli potencjalny najemca już na początku chce rozłożyć płatność albo kaucję na raty, można się obawiać, że podobnie będzie z przyszłymi płatnościami – mówi Monika Smoter. – Pomimo rozmaitych obaw większość relacji pomiędzy właścicielem a najemcą układa się prawidłowo.

Pośrednik Wojciech Kuc, ekspert PFRN, akcentuje, że najważniejsza jest odpowiednia umowa – w formie pisemnej. – Nie ma możliwości stuprocentowego zabezpieczenia właściciela czy wynajmującego, ale możemy ograniczyć zagrożenia – wyjaśnia. – Doradzałbym umowy najmu na czas określony bez możliwości wypowiedzenia. Jeśli nawet najemca zamelduje się w naszym lokalu, to wyłącznie na ograniczony okres. W Warszawie na podstawie umowy najmu urzędnicy niekiedy meldują najemców. Warto więc zrobić wyraźne zastrzeżenie, że właściciel nie zgadza się na zameldowanie lokatora. Kwestia nie jest jednak oczywista. Prawnicy wciąż spierają się co do tego punktu. W przypadku sporu taki zapis daje właścicielowi większe możliwości dochodzenia swoich praw.

Podobnie jest z zakazem prowadzenia działalności gospodarczej i jej rejestracji bez zgody właściciela. – W przypadku rozwiązania umowy taką działalność trudno wyrejestrować – przestrzega Wojciech Kuc. – W umowie najmu warto też zawrzeć rygor egzekucji w przypadku niezapłacenia czynszu przez dwa czy trzy miesiące. Jako dodatkowe zabezpieczenie można przewidzieć zastaw na rzeczach ruchomych najemcy.

Ochronić studenta

Eksperci platformy Rendin zwracają uwagę, że rosnące stawki grożą niewypłacalnością najemców. – Wyższe czynsze mogą wykluczyć część potencjalnych najemców lub doprowadzić do problemów z wypłacalnością już po zawarciu umowy – zaznaczają. Rozwiązaniem może być weryfikacja najemcy za pośrednictwem takich platform jak Rendin czy simpl.rent.

– Sytuacja na rynku niesie ze sobą poważne zagrożenia, zwłaszcza w kwestii wiarygodności i wypłacalności najemców, niezależnie, czy są nimi obywatele Polski z długą historią kredytową i stałym zatrudnieniem, czy uchodźcy będący w Polsce od kilku miesięcy – podkreśla Piotr Kula z Rendin Polska. – Nasza firma weryfikuje ich możliwości. Ręczymy za pozytywnie zweryfikowanego najemcę. Wypłacimy właścicielowi mieszkania czynsz i pokryjemy koszty zniszczeń nawet do wysokości czterokrotności czynszu, jeśli nie zrobi tego lokator.

Ostrożni muszą być także najemcy. Ofiarami oszustów nierzadko padają studenci. Płacą np. za sam adres mieszkania, nierzadko nieistniejący. Bezpieczeństwo gwarantuje pomoc pośredników. – Dobry agent wie, jak przeprowadzić klienta przez całą procedurę. Poza tym nieuczciwe osoby omijają pośredników – tłumaczą eksperci PFRN. Federacja już po raz 11. prowadzi akcję „Bezpieczny najem”, skierowaną głównie do uczniów i studentów.

Średnia ofertowa stawka najmu kawalerek w Warszawie w sierpniu wyniosła 2,8 tys. zł. Rok temu wystarczyło 1,86 tys. zł, o 50,5 proc. mniej – podają serwisy Morizon.pl i Gratka.pl. O niemal 30 proc., średnio do 3,5 tys. zł miesięcznie, wzrosły w stolicy czynsze za lokale z dwoma pokojami.

W Krakowie najem kawalerek zdrożał w ciągu roku o 40 proc., do 2,1 tys. zł. Czynsze za dwa pokoje poszły w górę o 43,6 proc., do 2,8 tys. zł, a za trzy pokoje – o 49 proc., do 3,8 tys. zł. Najbardziej, bo aż o 55,6 proc., do 5,6 tys. zł, wzrosły w Krakowie średnie stawki najmu czteropokojowych lokali.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Małe mieszkania drożeją najszybciej
Nieruchomości
Zasypać deficyt mieszkań
Nieruchomości
Dobry nastrój tylko w najmach
Nieruchomości
Inwestor i lokator w mniejszym mieście
Nieruchomości
Najem mieszkań coraz droższy i bardziej rentowny