Reklama

Nakaz likwidacji nasypu ?i przywrócenia poprzednich stosunków wodnych

Nakaz likwidacji nasypu i przywrócenia poprzednich stosunków wodnych był uzasadniony.

Publikacja: 19.05.2016 08:08

Nakaz likwidacji nasypu ?i przywrócenia poprzednich stosunków wodnych

Foto: 123RF

W 2011 r. właściciele działki Grzegorz i Anna Z. (dane zmienione) wystąpili do burmistrza o wszczęcie postępowania w sprawie zalewania ich działki. Obwiniali sąsiadów, którzy podwyższyli swoją posesję o metrowy nasyp.

Na podstawie art. 29 prawa wodnego burmistrz nakazał przywrócenie naturalnego ukształtowania terenu poprzez likwidację nasypu. Decyzję uchyliło jednak samorządowe kolegium odwoławcze, gdyż sama zmiana ukształtowania terenu nie wystarczy do zastosowania wspomnianego przepisu. Należy zbadać, czy istnieje związek pomiędzy stworzeniem nasypu a zalewaniem sąsiedniego gruntu.

W uzupełniającej opinii biegły stwierdził, że nasyp znalazł się na drodze odpływu wód i stworzył zaporę utrudniającą ich naturalny przepływ. Wskutek tego woda zalegająca na sąsiedniej działce tworzy okresowe mokradła i uniemożliwia korzystanie z zalanych części nieruchomości. Powoduje również podtopienia budynków.

W trakcie oględzin okazało się, że poniemiecka rura drenarska odprowadzająca wodę do rowu przy drodze została zniszczona podczas budowy drogi wojewódzkiej. Przestał także istnieć sam rów, zastąpiony kanalizacją deszczową . A wykonany z rury PCV 100 drenaż nie nadąża z odbieraniem wody.

Burmistrz podtrzymał więc nakaz likwidacji nasypu i przywrócenia ukształtowania terenu zgodnego z mapą sytuacyjno-wysokościową z 1987 r. Istnieją bowiem rozbieżności w kwestii lokalizacji urządzeń melioracyjnych i wątpliwości, jaki jest ich stan prawny i techniczny. Brakuje porozumienia właścicieli działek.

Reklama
Reklama

Tym razem SKO oceniło, iż prawidłowo ustalono, że nasyp zmienił kierunek odpływu wody opadowej i roztopowej z sąsiedniej działki, powodując jej okresowe zalewanie.

Adresaci nakazu zaskarżyli decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Ich zdaniem nie udowodniono związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy nasypem a podtapianiem sąsiedniej posesji. Nie ustalono, jaki był stan wód jeszcze przed powstaniem nasypu. Nie zbadano wpływu przebudowy drogi wojewódzkiej na zmianę stosunków wodnych.

Sąd zwrócił uwagę, że zastosowanie art. 29 ust. 3 prawa wodnego wymaga precyzyjnego ustalenia stanu faktycznego: jaki był ostatnio stan wody na gruncie, czy doszło do jego zmiany, czy zmienił się kierunek odpływu wody opadowej, a jeśli tak, to z jakiej przyczyny. I czy dokonane zmiany spowodowały szkody na sąsiednich gruntach. W ocenie sądu wymagania te zostały spełnione, a dokonane ustalenia nie pozostawiają wątpliwości. W sposób wyczerpujący wyjaśniono, że najbardziej prawdopodobną przyczyną okresowego zalewania działki sąsiadów jest nawiezienie ziemi. Jednometrowy nasyp stworzył zaporę utrudniającą naturalny przepływ wód.

Dlatego WSA w Gdańsku oddalił skargę.

Sygnatura akt: II SA/Gd 696/15

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama