Powierzchni biurowych w Polsce sukcesywnie przybywa. Wiodącym rynkiem jest Warszawa z zasobami szacowanymi na koniec I kwartału na 5,3 mln mkw., a w ośmiu kolejnych aglomeracjach łączne zasoby przekroczyły 4,5 mln mkw.
Na tzw. rynkach regionalnych deweloperzy oddali w I kwartale ponad 129 tys. mkw. biur, czyli niemal dwa razy tyle, ile rok wcześniej. Jak szacują analitycy Cushman & Wakefield, w kolejnych kwartałach tego roku na rynek trafi jeszcze 489 tys. mkw.
Na koniec marca w całym kraju w budowie było 1,8 mln mkw. biur, z czego aż 1,1 mln mkw. poza stolicą.
Towar schodzi na pniu
– Obserwujemy ogromny popyt na powierzchnie biurowe na rynkach regionalnych. Zapotrzebowanie tradycyjnie napędzają duzi gracze z sektora BPO/SSC (outsourcing i usługi wspólne – red.), ale także lokalne przedsiębiorstwa – mówi Nicklas Lindberg, prezes Echo Investment. – O skali zainteresowania świadczy to, że nasze obiekty są w znacznym stopniu wynajęte i zabezpieczone umowami sprzedaży jeszcze przed zakończeniem budowy. Dlatego planujemy kolejne inwestycje. Jesteśmy pozytywnie nastawieni, jeśli chodzi o perspektywy, oczywiście na bieżąco analizujemy sytuację. Uważamy też, by nie rosnąć zbyt szybko – podkreśla.
Notowany na warszawskiej giełdzie deweloper oddał w ostatnim czasie inwestycje biurowe w Łodzi i Krakowie (kolejne etapy Symetris, O3), w trakcie budowy są obiekty we Wrocławiu (Sagittarius, West Link), a na etapie planowania – poza wspomnianymi już Łodzią, Krakowem i Wrocławiem (Piłsudskiego, Wita Stwosza, Powstańców Śląskich, West 4) – w Katowicach i Gdańsku (Face2Face, Solidarności).