– Proponujemy, by na wniosek inwestora władze miast w związku z przekwalifikowaniem działki z komercyjnej na mieszkaniową bezpłatnie zmieniały stawkę rocznej opłaty z tytułu użytkowania wieczystego – mówi Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju. – W tej chwili niektóre z nich pobierają opłaty. Niektóre natomiast w ogóle nie dopuszczają takiej możliwości. I jedne, i drugie postępują tak, ponieważ przepisy nic nie mówią na ten temat. Chcemy zlikwidować lukę w przepisach – dodaje Soboń.
Obecnie opłaty za zmianę celu prawa użytkowania wieczystego pobierają m.in. Kraków i Warszawa. Pierwsze miasto żąda 25 proc., a drugie 12,5 proc. różnicy między aktualną wartością nieruchomości, a tą z chwili oddawania.
Najczęściej deweloperzy budują bloki na gruntach oddanych na cele komercyjne, np. pod budowę zakładów przemysłowych. Jak już osiedle jest gotowe, występują z wnioskiem do miasta o przekwalifikowanie gruntu na cele mieszkaniowe oraz o zmianę stawki rocznej opłaty z tytułu użytkowania wieczystego z 3 proc. na 1 proc.
Tak jest np. na warszawskiej Woli, gdzie buduje się dużo osiedli mieszkaniowych na terenach, które przed laty były przeznaczone pod różnego typu zakłady przemysłowe. I albo nigdy one nie powstały, albo już dawno zostały zlikwidowane.
Tylko niektórym inwestorom udaje się uzyskać zmianę przeznaczenia użytkowania wieczystego. – W Warszawie można zmieniać cel, na jaki ustanowiono prawo użytkowania wieczystego, ale trzeba spełnić szereg warunków, w tym wpłacić 12,5 proc. różnicy między aktualną wartością nieruchomości a tą z chwili oddawania nieruchomości w użytkowanie wieczyste. Nie wszyscy inwestorzy spełniają ten wymóg – mówi Agnieszka Kłąb z warszawskiego ratusza.