Teraz może się to wydawać mało prawdopodobne, zważywszy na pustostany biurowe i dużą podaż. Jeśli jednak zapasy biur najwyższej klasy, świetnie położonych, wyczerpią się, a nowe projekty tej jakości nie wejdą na rynek, stawki najmu wzrosną.
– Prognozowany wzrost czynszów w Warszawie do 2012 r. może wynieść w budynkach klasy A w sumie 15 – 20 proc., w zależności od lokalizacji – przewiduje Jakub Marszałek, analityk z firmy doradczej Cushman & Wakefield.
Jego zdaniem największe podwyżki czynszów mogą nastąpić w przyszłym roku. – Jest to możliwe w 2011 r., ponieważ wtedy niedostatek nowej podaży biur zderzy się z oczekiwanym ożywieniem gospodarczym – mówi Marszałek.
W Londynie to zjawisko będzie jeszcze bardziej widoczne. Tam już teraz poprawia się koniunktura na rynku. Pomimo najgorszego popytu od 1991 r. w ostatnim kwartale 2009 r. na West Endzie odnotowano jego wzrost do poziomu ponad 68,7 tys. mkw., czyli najwyższego od II kw. 2008 r.
– Najemcy zaczynają ponownie wykazywać zainteresowanie, obawiając się, że wynajmujący będą coraz mniej skłonni do ustępstw w negocjacjach – uważa Guy Taylor, szef biura Cushman & Wakefield na West Endzie.