– Coraz lepsze informacje płyną do nas z sektora bankowego. Ostatnio usłyszeliśmy o możliwości udzielenia kredytu na 110 proc. wartości nieruchomości. Choć na razie jest to typowy zabieg marketingowy, to mimo wszystko obrazuje pewną tendencję. Banki zaczynają rywalizować o klienta. Zgromadzone w ostatnich miesiącach depozyty muszą w końcu trafić na rynek w postaci kredytów hipotecznych.
Sprzyja temu stabilizacja cen na rynku nieruchomości. Ryzyko dalszego spadku cen mieszkań jest w tej chwili minimalne. Dziś zadaniem dewelopera jest udowodnienie bankowi, że to właśnie klientom nabywającym mieszkania w jego inwestycji warto udzielać kredytów. Coraz więcej inwestorów tworzy własne centra kredytowe, aby poprzez bezpośrednią współpracę z bankami stworzyć klientowi możliwość sfinansowania interesującego go lokalu.
W czasie dynamicznych zmian w ofertach banków takie działy doradztwa kredytowego mają szczególne uzasadnienie. Pozwalają klientom zaoszczędzić czas i jednocześnie pokazać, że uzyskanie atrakcyjnej oferty kredytowej nie stanowi już problemu.