Często się zdarza, że to lokatorzy ponoszą koszty przygotowania mieszkań do wykupu, mimo że jest to obowiązek spółdzielni. Każą im one płacić m.in. za dokumenty niezbędne do przewłaszczenia (patrz ramka). Nasza czytelniczka otrzymała pismo z informacją, że każdy członek spółdzielni, bez względu na to, czy jest zainteresowany wykupem, czy nie, musi zapłacić dodatkowo 120 zł. To żądanie – twierdzi – jest bezprawne. Problem nie jest obcy rzecznikowi praw obywatelskich. Otrzymuje on coraz więcej skarg w tej sprawie. – Na razie wystąpiliśmy do spółdzielni z prośbą o podanie podstawy prawnej ich decyzji o obciążeniach. Czekamy teraz na odpowiedź – mówi Kamila Dołowska z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Spółdzielnie, jej zdaniem, mają prawo żądać z tego tytułu dodatkowych pieniędzy od swoich członków, ale pod pewnymi warunkami.
– Przede wszystkim spółdzielnia musi mieć podstawę prawną – uważa Kamila Dołowska. Jej zdaniem jest nią uchwała walnego zgromadzenia (ewentualnie zebrania przedstawicieli), w której zgadza się ono na obciążenie posiadaczy mieszkań dodatkowymi kosztami. Członkowie mogą także na walnym zgromadzeniu udzielić upoważnienia radzie nadzorczej, by tę kwestię rozstrzygnęła. Taką podstawą prawną może być również statut. Tylko na podstawie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych spółdzielnia nie ma prawa nakładać na lokatorów dodatkowych obciążeń i uzależniać zawarcia umowy przenoszącej własność od poniesienia przez lokatorów wspomnianych kosztów.
Członek spółdzielni – według przepisów tej ustawy – ma obowiązek pokryć koszty wynagrodzenia notariusza oraz opłaty sądowe związane z założeniem księgi wieczystej i wpisem do niej prawa własności i ewentualnie innych praw, np. służebności drogi. Ustawa nie wspomina o innych kosztach związanych ze zmianą statusu lokalu.
Bardziej zdecydowany w swoich poglądach jest Ryszard Jajszczyk, dyrektor Biura Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP. – Osoba, która chce być właścicielem, musi zdawać sobie sprawę, że wiążą się z tym nie tylko prawa, ale i obowiązki. Takim obowiązkiem jest zaś m.in. konieczność uregulowania opłat z tytułu przygotowania do przekształcenia lokatorskich lub własnościowych praw w odrębną własność. Prawo do podjęcia decyzji w tej sprawie przysługuje radzie nadzorczej. To ona przygotowuje plany finasowo-gospodarcze spółdzielni, z których wynika, jakie ma ona dochody i koszty. Tymi ostatnimi są obciążenia związane z przygotowaniem mieszkań do przekształceń.
– Jeżeli jednak spółdzielnia zdecyduje się wprowadzić takie obciążenia, to powinna obarczyć nimi wszystkich członków, a nie tylko osoby zainteresowane przekształceniami – uważa Kamila Dołowska. Przekształcenia mają bowiem znaczenie dla wszystkich członków spółdzielni, a nie tylko zainteresowanych wykupem, gdyż dotyczą majątku spółdzielni mieszkaniowej.