Modernizacja drogi krajowej E4 w Łańcucie w Podkarpackiem wywołuje ogromne emocje. Część mieszkańców nie jest z tego zadowolona, wśród nich Stanisław Koza, właściciel zadbanej 27-arowej działki budowlano-komercyjnej. Ma przez nią przebiegać droga krajowa.
Trzy lata temu chciał ją sprzedać. Biuro nieruchomości metr działki wyceniło na 100 złotych.
– Tymczasem pierwsza wycena wykupu pod modernizację drogi wyniosła 26 zł za metr – opowiada. Za kilka dni ma mieć rozprawę administracyjną w Rzeszowie. Chcą mu zaproponować ok. 50 zł za metr działki i uwzględnić wartość płotu i krzewów.
– Nie jestem przeciwny rozbudowie drogi, ale powinna być jakaś uczciwość – mówi właściciel. Skarży się, że na wywłaszczeniu straci podwójnie, bo pod drogę ma być wykupiona tylko jedna trzecia działki. – A kto kupi resztę w miejscu o takim natężeniu ruchu? – pyta. – Dlatego domagam się 50 tys. zł za utraconą wartość pozostałej części działki – mówi.
W takiej sytuacji jest wielu innych właścicieli działek.