O sporze pomiędzy deweloperem, który stawiał osiedle w Blasku Słońca w Pruszczu Gdańskim, a nabywcami mieszkań pisaliśmy tydzień temu w „Nieruchomościach” w artykule „Deweloper oskarżony o oszustwo, bo podniósł ceny mieszkań”.
Przypomnijmy. Prokuratura oskarżyła Tomasza Macha o oszustwo i wyłudzenie pieniędzy od klientów. Zdaniem śledczych deweloper dopuścił się przestępstwa, bo zażądał od nabywców lokali z budynku przy ul. Fieldorfa wyższych kwot, niż to wcześniej strony ustaliły w umowach przedwstępnych. Według prokuratury i części klientów deweloper podniósł stawki za mieszkania pod pretekstem wzrostu cen materiałów budowlanych, mimo że budynek już stał.
Tymczasem w umowach przedwstępnych znalazł się zapis, że ceny mieszkań mogą się zmienić, jeśli w górę pójdzie VAT. O podwyżkach z innego powodu umowy milczały. Deweloper dopłat do mieszkań chciał także od mieszkańców innych budynków. Śledczy uznali, że poza jednym budynkiem objętym śledztwem żądania wyższych cen były uzasadnione.
W sumie na deweloperze ciąży 29 zarzutów (tyle według prokuratury jest poszkodowanych rodzin) niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 720 tys. 733 zł.
Akt oskarżenia już od listopada jest w sądzie, ale termin rozpoczęcia procesu znów się odsunął. W czerwcu – z powodu strajku pocztowców.