[b]Edyta Krakowiak, Warszawska Giełda Lokali i Nieruchomości[/b]
– Sprzedaż nieruchomości wciąż idzie słabo i dotyczy to każdego segmentu rynku. Sporo jest osób, które oglądają nieruchomości, ale ich nie kupują, bo nie mają za co. Trudno się jednak temu dziwić, skoro jest tak, że tylko 10 proc. osób starających się o kredyt go dostaje.
Największym zainteresowaniem cieszą się najtańsze, czyli najmniejsze mieszkania. Ciężko natomiast znaleźć chętnych na duże, drogie lokale oraz domy i działki.
Wielu sprzedających nie chce jednak obniżyć cen, gdyż uważają, że ich nieruchomość jest warta bardzo dużo.
Na jednym z warszawskich osiedli ceny nowych domów, po wielokrotnych obniżkach, spadły z ok. 2,8 mln zł poniżej 2 mln zł. Mimo to wciąż nie ma zbyt wielu chętnych. Po prostu cena nadal okazuje się zaporowa.