Lokale przy ulicach handlowych

Najwyższe czynsze za najem lokali przy najlepszych ulicach handlowych w kraju wynoszą 80 – 100 euro za metr miesięcznie. Tyle trzeba zapłacić w Warszawie i Krakowie

Publikacja: 14.11.2011 07:14

Lokale przy ulicach handlowych

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Tak wysokie stawki dotyczą jednak tylko najbardziej atrakcyjnych lokalizacji w Warszawie i Krakowie. W innych miastach czynsz nie przekracza 60 euro za mkw. miesięcznie.

– W ciągu roku do nieznacznych podwyżek prawdopodobnie dojdzie w Warszawie i Krakowie.  Natomiast w Łodzi, Poznaniu czy Wrocławiu ceny najmu raczej się nie zmienią – prognozuje Szymon Łukasik, starszy negocjator w dziale powierzchni handlowych w Cushman & Wakefield.

– Po 15 – 20-proc. spadkach czynszów, do jakich doszło w ciągu 2008 i 2009 r., od początku 2010 r. najem przy ulicach handlowych znów zaczął drożeć. W efekcie obecne czynsze są na podobnym poziomie jak w 2007 r. – zauważa Anna Staniszewska, dyrektor zespołu doradztwa i analiz rynkowych w firmie DTZ.

Czynsze za lokale przy najbardziej popularnych ulicach handlowych w kraju idą do góry o 2 – 3 proc. rocznie. Nie dotyczy to jednak wielu miejsc – podwyżki ograniczają się do Nowego Światu i okolic placu Trzech Krzyży w Warszawie oraz ul. Floriańskiej w Krakowie.

Czynsze transakcyjne w prestiżowych lokalizacjach niewiele odbiegają od ofertowych.– Umowy przewidują w tej sytuacji symboliczne zwolnienie z opłat na czas aranżacji i przystosowania lokalu pod działalność najemcy. Obniżka ta odpowiada wysokości jedno – dwumiesięcznego czynszu – tłumaczy Ewelina Gronek, przedstawicielka Vertigo Property Group.

Na niższe stawki mogą  liczyć jedynie najemcy lokali, których np. powierzchnia jest trudna do zaadaptowania lub wejście nie prowadzi z głównej ulicy albo witryna sklepu nie jest zbyt widoczna.

– W Krakowie stawki najmu powierzchni przy głównych ulicach handlowych są o  35 – 40 proc. niższe od czynszu, jaki można uzyskać przy Floriańskiej – wylicza Paweł Proński, dyrektor w dziale wynajmu powierzchni handlowych w Colliers International.

W większości dużych miast popyt na lokale handlowe przy głównych ulicach jest spory. Mimo to, jak twierdzi Magdalena Frątczak, dyrektor działu powierzchni handlowych w CBRE, wzrostu stawek najmu nie należy się spodziewać.

Największy problem z wynajęciem lokali handlowych mają dziś ich właściciele w Łodzi. Na sklepach przy Piotrkowskiej, sztandarowej ulicy handlowej w mieście, można zarobić ok. 25 euro za mkw. miesięcznie.

– Łódź boryka się z syndromem centrum handlowego Manufaktura, które spowodowało masowy exodus sieci handlowych.  W miejscach, gdzie wcześniej były sklepy, powstają co najwyżej placówki gastronomiczne, kawiarnie, restauracje i puby oraz punkty usługowe – opowiada Anna Staniszewska.

Kłopoty ze znalezieniem najemcy mają również właściciele lokali w Trójmieście.– Pewnym zagrożeniem dla ulic handlowych są nowoczesne centra i galerie handlowe. Obecnie deweloperzy są szczególnie aktywni w mniejszych miastach, liczących od 40 do 100 tys. mieszkańców. Realizowane projekty mogą stanowić konkurencję dla pojedynczych lokali handlowych. Centra handlowe przyciągają marki o ugruntowanej pozycji na rynku, mające rzeszę wiernych klientów – wyjaśnia Ewelina Gronek.

Tak wysokie stawki dotyczą jednak tylko najbardziej atrakcyjnych lokalizacji w Warszawie i Krakowie. W innych miastach czynsz nie przekracza 60 euro za mkw. miesięcznie.

– W ciągu roku do nieznacznych podwyżek prawdopodobnie dojdzie w Warszawie i Krakowie.  Natomiast w Łodzi, Poznaniu czy Wrocławiu ceny najmu raczej się nie zmienią – prognozuje Szymon Łukasik, starszy negocjator w dziale powierzchni handlowych w Cushman & Wakefield.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Nieruchomości
Obiekty handlowe rosną w mniejszych miastach. Debiutują u nas nowe marki
Nieruchomości
Hiszpański rynek nieruchomości kusi, ale się zmienia. Polacy poprawią rekord?
Nieruchomości
Kupujący mieszkania chcą sobie „zaklepać” najlepsze okazje
Nieruchomości
Wielki park logistyczny w Nowym Modlinie
Nieruchomości
Polacy chcą kupować nieruchomości nie tylko w Hiszpanii