Na Żoliborzu podaż mieszkań jest niewielka w porównaniu z innymi dzielnicami Warszawy – stanowi ok. 3 proc. stołecznej oferty. Wiele osób chciałoby jednak tam zamieszkać, a właścicielom sprzedającym mieszkania wydaje się, że za chwilę na rynek wróci hossa sprzed kilku lat. W efekcie Żoliborz pozostaje jedną z najdroższych stołecznych dzielnic, plasując się za Śródmieściem i Mokotowem ze średnią ceną ofertową 9,4 tys. zł za 1 mkw.
– Na sprzedaż trafiają przeszacowane lokale głównie pochodzące ze starych kamienic. Do wzięcia są także nowe apartamenty, w bardzo dobrym standardzie, ale z cenami z hossy – uważa Silwana Piotrowicz, pośrednik z biura nieruchomości Metrohouse & Partnerzy.
Drogie oferty
Również zdaniem Joanny Lebiedź, pośredniczki z firmy Lebiedź, ceny sporej części ofert na Żoliborzu są nieadekwatne do ich wartości rynkowej. – Takie przeszacowane mieszkania oczywiście nie znajdują nabywców, bo czasy, gdy cena transakcyjna na Żoliborzu przekraczała 10 tys. zł za 1 mkw. już dawno minęły – podkreśla Joanna Lebiedź.
Żoliborskie kawalerki z wielkiej płyty kosztują obecnie ok. 220 – 250 tys. zł, za te w blokach z cegły 250 – 350 tys. zł, natomiast w nowych budynkach kawalerek praktycznie nie ma.
Osoby zainteresowane lokalami dwupokojowymi na Żoliborzu muszą się liczyć z wydatkiem co najmniej 320 – 400 zł. Za tyle kupią jednak mieszkania w wielkiej płycie, bo dwa pokoje w budynkach z cegły to wydatek rzędu 370 – 700 tys. zł, a w nowym budownictwie nawet ponad 600 tys. zł.