? W Bydgoszczy widać obniżki cen mieszkań, ale ich tempo jest mniejsze niż w trzecim kwartale br. – mówi Kacper Klamra z agencji Rezydent. Nadal 80 – 90 proc. transakcji odbywa się z udziałem kredytu, również w „Rodzinie na swoim". Najwięcej sprzedaje się mieszkań dwupokojowych, do 50 mkw. W dzielnicach oddalonych od centrum (Fordon) cena wynosi 3 do 3,5 tys. zł za mkw., w bliższych, jak Wyżyny, Bartodzieje – od 4 do 4,5 tys. zł za mkw. Najtańsze lokum o powierzchni 20 mkw. w kamienicy w centrum czy w Szwederowie kosztuje 70 tys. zł.

? W Koszalinie spadła liczba osób zainteresowanych kupnem mieszkania – twierdzi Barbara Urbanowicz z UCN. Nabywców znajdują najtańsze dwupokojowe lokale oraz kawalerki. Mały popyt to rezultat rosnących obaw przed zadłużaniem się na długie lata. Dość powszechne jest również oczekiwanie na dalszy spadek cen. Przemawia za tym bardzo duża oferta mieszkań, znacznie przewyższająca popyt.

? W Trójmieście w ostatnich tygodniach roku jest mało chętnych na mieszkania – ocenia Paweł Grabowski z Ober-Haus. Dla rynku wtórnego rośnie poza tym konkurencja ze strony nowych osiedli. Ostatnio pojawiło się wiele ofert deweloperów w cenie poniżej 4 tys. zł za mkw. W rezultacie trzypokojowe mieszkania można kupić za mniej niż 200 tys. zł. W najbliższym czasie sytuacja raczej się nie zmieni, gdyż coraz więcej deweloperów stawia na tanie budownictwo. Dlatego ceny mieszkań z rynku wtórnego mogą w ciągu roku się obniżyć.