Reklama

Budowlanka w opałach

Rosnące ceny materiałów budowlanych i brak pracowników doprowadziły wiele firm do potężnych problemów finansowych. Kłopotów przybywa wraz z liczbą inwestycji.

Aktualizacja: 30.04.2019 16:11 Publikacja: 30.04.2019 15:52

Budowlanka w opałach

Foto: ROL

Tak wynika z najnowszego raportu „Sytuacja finansowa przedsiębiorstw budowlanych. Boom trwa, ryzyko nie maleje", przygotowanego przez BIG InfoMonitor i BIK we współpracy z Polskim Związkiem Pracodawców Budownictwa. Eksperci zwracają uwagę na klęskę urodzaju. - Z jednej strony branża budowlana wciąż może się cieszyć z bardzo dobrej koniunktury, która wynika z wysokiej produkcji budowlanej na rynku infrastruktury, budownictwa mieszkaniowego, nieruchomości komercyjnych i przemysłowych - zwracają uwagę autorzy raportu. - Z drugiej jednak strony rosnące ceny materiałów budowlanych i narastające braki pracowników skutkują poważnymi problemami finansowymi wielu przedsiębiorstw z tego sektora. W efekcie przybywa firm, które mają trudności ze spłatą swoich zobowiązań. Łącznie niespłacone zadłużenie branży budowlanej wyniosło na koniec 2018 roku 4,75 mld zł. Problemy coraz częściej dotykają mniejszych firm.

Problem z terminowym regulowaniem zobowiązań ma w sumie niemal 43 tys. przedsiębiorstw budowlanych (5,9 proc. firm działających, zawieszonych, zamkniętych i znajdujących się w KRS i CEiDG). - Dłużników jest aż o ponad 20 proc. więcej niż na koniec 2017 r. Udział niesolidnych dłużników wśród ogółu przedsiębiorstw z sektora budownictwa wzrósł przez ostatni rok z 5,1 proc. do 5,9 proc. - podają eksperci.

- Budownictwo nie wypada jednak źle na tle innych branż. W całej gospodarce widoczne w naszych bazach kłopoty z obsługą zobowiązań ma powyżej 6 proc. przedsiębiorstw - mówi cytowany w raporcie mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. - Zdecydowanie większe ryzyko dla dostawców towarów czy usług rodzi kontrakt z firmą transportową czy też zajmującą się gospodarowaniem odpadami. Nie można jednak zapominać o znaczącej liczebności przedsiębiorstw budowlanych. Co siódma firma z KRS i CEiDG, wliczając w to działające, zawieszone oraz zamknięte, to firma budowlana. Więcej jest jedynie firm handlowych - zwraca uwagę.

Zadłużenie firm z branży budowlanej, przeterminowane powyżej 30 dni, w ciągu roku wzrosło aż o 270 mln zł. - Przy sumie zaległości dochodzącej do 4,75 mld zł oznacza to zmianę o ok. 6 proc. Przyczyniły się do tego wyłącznie mniejsze podmioty. Zaległości firm prowadzonych przez osoby fizyczne oraz spółek cywilnych zwiększyło się bowiem w ciągu roku o 280 mln zł (o 21 proc.) do 1,61 mld zł, zaś większych firm – spółek handlowych – zmalało o 10 mln zł do 3,13 mld zł (o 0,3 proc.). - podają eksperci.

Największy odsetek niesolidnych płatników jest wśród firm zajmujących się robotami inżynieryjnymi (8,5 proc.). Wśród przedsiębiorstw zajmujących się wznoszeniem budynków jest ich 7,2 proc. Najkorzystniej sytuacja przedstawia się w grupie przedsiębiorstw budownictwa specjalistycznego (5,1 proc.).

Reklama
Reklama

Skutkiem nagromadzenia prac budowlanych we wszystkich segmentach rynku było rekordowe tempo wzrostu cen materiałów, usług i robocizny oraz poważne ograniczenia w dostępie do siły roboczej.

- Wszystko to doprowadziło do pogorszenia kondycji finansowej firm budowlanych, głównie tych zaangażowanych w realizację kontraktów infrastrukturalnych pozyskanych w warunkach stagnacji na rynku zamówień publicznych w latach 2015-2017, co było efektem wyhamowania inwestycji współfinansowanych przez fundusze unijne - mówi cytowany w raporcie Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. - Ze względu na wyczerpujący się potencjał wykonawczy krajowych firm budowlanych, poważne ograniczenia w dostępie do siły roboczej oraz brak wystarczających środków finansowych na ukończenie zaplanowanych inwestycji przy bieżących cenach, nasilają się obawy przed fiaskiem realizacji ambitnego programu rozbudowy i modernizacji polskiej infrastruktury drogowej i kolejowej w pierwotnym kształcie - dodaje.

Liczba nieobsadzonych stanowisk w sektorze budownictwa jest wyższa niż w innych sektorach gospodarki. - Według szacunków na budowach brakuje co najmniej 150 tys. pracowników fizycznych i wykwalifikowanych, co znacznie ogranicza potencjał wykonawczy firm i powoduje trudności z ukończeniem projektów budowlanych w planowanym terminie - czytamy w raporcie.

- Wielu naszych pracowników coraz częściej wyjeżdża z kraju, a cudzoziemcy wolą pracować na Zachodzie niż na polskich budowach. Dostępność wykwalifikowanej kadry bez wątpienia będzie kluczowym wyzwaniem dla branży w najbliższych latach - mówi cytowany w raporcie Leszek Gołąbiecki, prezes Unibep.

- Presja płacowa w branży budowlanej jest dość duża. W 2018 r. wzrost wynagrodzeń był większy niż w całym sektorze przedsiębiorstw i wyniósł 8 proc., natomiast w przypadku wykwalifikowanych robotników drogowych był to wzrost dwucyfrowy. Presja płacowa jest widoczna w branży budowlanej również w 2019 r., ale myślę, że ta sytuacja będzie trochę inna niż w roku ubiegłym, ponieważ pracownicy będą bardziej selektywnie podchodzić do wyboru pracodawcy - dodaje Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabag.

Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama