MDM sprzyja nadużyciom

Jeśli jesteś w wolnym związku, nie formalizuj go. Lepiej zrobić to po zakupie przez obojga partnerów po jednym mieszkaniu w ramach MdM. Każdy dostanie po kilkadziesiąt tys. zł.

Aktualizacja: 30.09.2013 17:12 Publikacja: 27.09.2013 11:49

MDM sprzyja nadużyciom

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Ręce mi opadają, kiedy myślę o programie "Mieszkanie dla Młodych". Bo już sama nazwa powinna wzbudzać automatyczny sprzeciw prawników, którzy opiniowali ten absurdalny projekt.

Dlaczego z grona beneficjentów ustawy eliminuje się osoby, które ukończyły 35 rok życia? Na pewno podniósłby się wrzask na całą Polskę, gdyby parlamentarzyści wykluczyli z możliwości uzyskania dopłat np. osoby garbate czy - zezowate. Nie można dyskryminować obywateli ze względu na wadę postawy, czy też na wadę wzroku. A czy dyskryminacja ze względu na wiek jest w Polsce dopuszczalna? A co na ten temat mówi nasza Konstytucja?

Na dopłatę nie mogą się także załapać młodzi Polacy z miejscowości, w których deweloperzy nic nie budują: dopłata dotyczy wyłącznie mieszkań (i domów) z rynku pierwotnego. Mamy tu więc do czynienia z dyskryminacją ze względu na miejsce zamieszkania.

Jak często podkreślają twórcy MdM, ma to być ustawa prorodzinna.Czy aby na pewno? Weźmy na przykład pod uwagę rodzinę typu 2 + 2.

Jeśli małżonkowie spełniają wymogi ustawy i obydwoje nie ukończyli 35 roku życia, mogą nabyć jedno mieszkanie z rządowym bonusem. Ale jeśli zdecydują się na fikcyjny rozwód i w sądzie „podzielą się" dziećmi, to w ramach MdM będą mogli skorzystać dwukrotnie z budżetowej dopłaty -każdy z małżonków osobno.

Jeśli jest to wolny związek 2 + 2, to zupełnie się nie opłaca go formalizować. Ewentualnie po fakcie, czyli po zakupie przez obojga partnerów po jednym mieszkaniu w systemie MdM.

Niejasne są też kryteria uzyskania bonusu w sytuacji kiedy mamy do czynienia ze związkiem nieformalnym, gdy partnerzy mają jedno dziecko. W świetle obecnych zapisów projektu ustawy, zarówno ojciec, jak i matka dziecka są „osobami samotnie wychowującymi dziecko". Dlatego oboje mogą kupić po mieszkaniu z bonusem od państwa. Takich przywilejów nie mają małżeństwa.

Rząd,w ramach projektu MdM, chce pomagać młodym Polakom. Ale czy naprawdę kredyt mieszkaniowy na 30 lat to najwyższe dobro młodego człowieka? A może ten człowiek wolałby mieć dobrą, stabilną pracę i porządne wykształcenie? Wtedy faktycznie mógłby - bez łaski i rządowego programu - wystąpić do banku o kredyt, jeśli oczywiście planuje kupić mieszkanie. Bo budżetowa dopłata na niewiele się zda, jeśli ów młody człowiek pracę straci i nie będzie miał z czego spłacać kredytu. No chyba, że ma bogatych rodziców.

Nie da się pominąć faktu, że pomysł na rozdawanie publicznych pieniędzy - to po kilkadziesiąt tysięcy złotych na kredytobiorcę - rodzi się w tragicznej sytuacji finansów publicznych i na zdemolowanym rynku pracy. I tu się na chwilę zatrzymajmy: żeby dostać dopłatę z programu MdM trzeba wziąć kredyt, czyli także konieczne jest uzyskiwanie odpowiednich dochodów.

Obecnie mamy w Polsce bezrobocie na poziomie ponad 13 proc., ale w grupie osób do 24 lat - blisko 30 proc. Na jedno miejsce pracy przypada nawet 27 osób poszukujących zajęcia, a w ciągu najbliższych czterech lat wejdą na rynek dwa miliony absolwentów szkół wyższych.

Na rynku pracy prym wiodą „umowy śmieciowe". W tej sytuacji jedynym wyjściem jest postawienie na edukację i specjalizację osób poszukujących pracy.

I tu rząd winien lokować środki przeznaczone dla młodych, a nie rozdawać je osobom najbardziej zamożnym w tej grupie wiekowej, bo mogącym sobie pozwolić na kredyt. Inaczej wychodzi z tego „odwrócony Janosik": podatki płacą wszyscy pracujący, a kredyt hipoteczny dostanie tylko osoba (lub rodzina) posiadająca zdolność kredytową.

Policzmy to na przykładzie: małżeństwo z dochodami z umowy o pracę na poziomie 3500 zł brutto (łącznie) nie ma co marzyć o kredycie hipotecznym.

Ale niski dochód nie zwalnia w naszym kraju od płacenia podatku dochodowego. Ta rodzina odprowadzi z tego tytułu trochę ponad 2000 zł rocznie do Urzędu Skarbowego. Beneficjenci programu MdM będą mogli uzyskać z publicznych środków nawet do 60 tys. zł.

Prosta matematyka pokazuje, że na dopłatę dla tak hojnie obdarowanych - i być może bardzo zamożnych - młodych ludzi, rząd musi uzbierać podatek od 30 rodzin znacznie uboższych. Bo przecież ustawa nie przewiduje obostrzeń z powodu zbyt wysokich zarobków. Jeśli małżonkowie zarabiają łącznie nawet 50 tys. zł brutto miesięcznie i spełniają warunki uzyskania dopłaty, to mogą oni także sięgnąć po kilkadziesiąt tysięcy z państwowej kasy.

Mamy więc do czynienia z kolejnym, całkowicie absurdalnym pomysłem na uszczuplenie budżetu państwa o kilka miliardów złotych. Bo w konsekwencji program niby dla młodych, przeciwko młodym się obraca. A przecież o tym, że lepiej być młodym i bogatym niż starym i biednym, wiemy nie od dziś. Dla potwierdzenia tego faktu nie trzeba specjalnie tworzyć ustawy.

Krzysztof Oppenheim, doradca finansowy, Oppenheim Enterprise

Ręce mi opadają, kiedy myślę o programie "Mieszkanie dla Młodych". Bo już sama nazwa powinna wzbudzać automatyczny sprzeciw prawników, którzy opiniowali ten absurdalny projekt.

Dlaczego z grona beneficjentów ustawy eliminuje się osoby, które ukończyły 35 rok życia? Na pewno podniósłby się wrzask na całą Polskę, gdyby parlamentarzyści wykluczyli z możliwości uzyskania dopłat np. osoby garbate czy - zezowate. Nie można dyskryminować obywateli ze względu na wadę postawy, czy też na wadę wzroku. A czy dyskryminacja ze względu na wiek jest w Polsce dopuszczalna? A co na ten temat mówi nasza Konstytucja?

Pozostało 87% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej