Inwestorzy kupują na wynajem

Średnia cena transakcyjna mieszkań wzrosła w ciągu ostatnich 12 miesięcy o ponad 8 procent. Czy ta tendencja się utrzyma?

Publikacja: 04.11.2013 04:38

Coraz więcej osób inwestuje w lokale na wynajem. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, a do najważniejszych należą niskie oprocentowanie lokat bankowych oraz wysoka oczekiwana rentowność najmu.

Niskie stopy procentowe z jednej strony zachęcają do zaciągania kredytów hipotecznych, które są oprocentowane najniżej w historii, bo średnio 4,3 proc., ale z drugiej strony zniechęcają inwestorów do przedłużenia kończących się lokat bankowych.

Doceniony najem

W czasie gdy przeciętnie oprocentowana lokata oferuje po opodatkowaniu 2 proc. w skali roku, wiele osób szuka alternatywnego miejsca na swoje oszczędności i odnajduje je na rynku nieruchomości.

Średnia oczekiwana roczna rentowność netto wynajmu mieszkań wynosi 4,13 procent. Wskaźnik powstaje na podstawie średnich cen wynajmu mieszkań oferowanych w serwisie Domiporta.pl, w przeliczeniu na metr kwadratowy ich powierzchni, oraz średnich cen transakcyjnych mieszkań, po jakich klienci Home Broker i Open Finance dokonują transakcji zakupu.

Najwyższą wartość wskaźnik osiąga w Gdańsku, Łodzi i Warszawie. Osoba kupująca mieszkanie na wynajem w tych miastach może – przy założeniu 10,5-miesięcznego okresu najmu w ciągu roku oraz uwzględnieniu czynszu i podatku – liczyć na 4,5 proc. zysku w skali roku.

Około 4 proc. netto można zarobić na wynajmie lokalu w Gdyni, Krakowie i Wrocławiu. Z kolei średni zysk w Poznaniu przekracza 3,5 proc. Na pierwszy rzut oka mogłoby się to wydawać niedużo, ale gdy zestawić to ze średnim oprocentowaniem lokat bankowych (2,01 proc. w skali roku), wrażenie będzie lepsze, bo w Gdańsku, Łodzi i Warszawie zysk netto z wynajmu mieszkania jest ponaddwukrotnie wyższy od średniego oprocentowania lokat. Potencjalne dochody z wynajmu nadal przewyższają też zyski, jakie możliwe są do osiągnięcia w przypadku obligacji skarbowych.

Dlaczego jest drożej?

Kupujący mieszkanie pod wynajem powodują wzrost średnich cen transakcyjnych – w ciągu ostatnich 12 miesięcy poszły w górę o ponad 8 procent. Popyt na lokale będzie rósł na rynku, gdy osoby chcące uniknąć obowiązkowego wkładu własnego, który od 1 stycznia 2014 r. wprowadza znowelizowana rekomendacja S Komisji Nadzoru Finansowego, będą szukać ofert dla siebie. Bo choć w pierwszym roku obowiązkowy wkład to zaledwie 5 proc. (docelowo będzie to 20 proc.), to po uwzględnieniu tzw. kosztów okołokredytowych okaże się, że wiele osób nie może sobie pozwolić na kredyt.

Z inwestycją wstrzymują się dziś ci, którzy liczą na rządowe dopłaty w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych". Trzeba jednak pamiętać, że program nie będzie dla każdego, bo skorzystać z niego będą mogły tylko osoby do 35. roku życia, kupujące swoją pierwszą nieruchomość mieszkalną, która na dodatek musi spełniać limit powierzchniowy i cenowy.

I to właśnie limit cenowy może mieć największy wpływ na ceny nieruchomości w 2014 r. Będzie on różny dla poszczególnych miast wojewódzkich, gmin sąsiadujących z nimi oraz dla reszty województwa. Na przykład w Bydgoszczy, Gdańsku i Łodzi limit jest znacząco wyższy niż ceny mieszkań, a to może przynieść dwojakie efekty. Po pierwsze, może prowadzić do wzrostu cen nieruchomości na rynku pierwotnym, bo deweloperzy, wiedząc, że MdM i tak im „dostarczy" klientów, będą podnosić stawki. Po drugie, może obniżyć ceny na rynku wtórnym, bo sprzedawcy, chcąc konkurować ze stawkami na rynku pierwotnym obniżonymi przez dopłaty, będą musieli godzić się na wyższe niż dotąd rabaty.

Ale z kolei w miastach, gdzie limit MdM jest niższy od cen transakcyjnych (m.in. w Krakowie i Warszawie), dopłaty mogą doprowadzić do spadków cen nowych mieszkań. Deweloperzy, którzy dziś sprzedają mieszkania nieco droższe niż ustawowe limity, mogą obniżyć stawki, aby przyciągnąć klientów.

Marcin Krasoń, analityk Home Broker

Coraz więcej osób inwestuje w lokale na wynajem. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, a do najważniejszych należą niskie oprocentowanie lokat bankowych oraz wysoka oczekiwana rentowność najmu.

Niskie stopy procentowe z jednej strony zachęcają do zaciągania kredytów hipotecznych, które są oprocentowane najniżej w historii, bo średnio 4,3 proc., ale z drugiej strony zniechęcają inwestorów do przedłużenia kończących się lokat bankowych.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?