Tak wynika z najnowszych danych firmy Reas. Po wprowadzeniu aż 17,7 tys. nowych mieszkań w II kwartale, deweloperzy zwolnili tempo i wprowadzili do sprzedaży o 20 proc. mniej, czyli 14,2 tys. lokali.
W tym samym czasie sprzedali ponad 14,1 tys. mieszkań co sprawiło, że oferta w na sześciu głównych rynkach pozostała na niezmienionym poziomie - 51 tysięcy lokali do wzięcia.
- Przełamanie trendu wzrostowego, trwającego w sprzedaży na rynku pierwotnym nieprzerwanie od IV kwartału 2014 roku, było niewątpliwie skutkiem wyczerpania puli środków na dofinansowanie w ramach programu MdM - mówi Katarzyna Kuniewicz, partner w firmie Reas. - Choć w tym kwartale deweloperzy nie odczuli jeszcze wyraźnie spadku sprzedaży MdM-owej, będzie to jeden z najważniejszych czynników, który w najbliższych miesiącach wpłynie na skalę popytu.
W praktyce, poza kilkoma pierwszymi dniami lipca nabywcy mogli starać się o dopłatę jedynie w przypadku zakupu mieszkań z terminem zakończenia w 2018 roku - a ich oferta w czasie wakacyjnych miesięcy była jeszcze stosunkowo niewielka. W efekcie tego, jak podaje BGK, w III kwartale zarejestrowano o ok. 1600 mniej wniosków niż w kwartale poprzednim.