Reklama

Butik w galerii handlowej. Zamiast skrzydła włoskiego plac zabaw

Rozwiązanie umowy najmu na czas oznaczony przed jej upływem nie jest proste. Przekonał się o tym niejeden najemca sklepu w galerii handlowej. Kłopoty finansowe albo zła lokalizacja butiku to zdecydowanie za mało dla sądu, by rozwiązać umowę.

Aktualizacja: 28.07.2017 02:04 Publikacja: 28.07.2017 00:43

Butik w galerii handlowej. Zamiast skrzydła włoskiego plac zabaw

Foto: Pixabay

Butik w galerii handlowej nie zawsze jest kurą znoszącą złote jajka. O tym boleśnie przekonał się niejeden najemca lokalu. Mimo tysięcy osób przechodzących codziennie obok witryn sklepowych kupujących może być niewielu. Tymczasem wycofanie się z galerii nie jest ani proste, ani łatwe. Z reguły najemcę z właścicielem centrum handlowego łączy bowiem umowa najmu na czas oznaczony, a taką trudno rozwiązać przed upływem okresu, na jaki została zawarta. Ostatnią deską ratunku jest więc sąd. Często staje on po stronie właściciela galerii. Tak było m.in. w wypadku przedsiębiorcy z województwa podkarpackiego. Wynajął lokal w galerii handlowej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Nieruchomości
Coraz mniej wolnych miejsc noclegowych w górach i nad morzem
Nieruchomości
Ronson liczy na wzrost sprzedaży mieszkań
Nieruchomości
Fabryka Park w Katowicach w nowych rękach
Nieruchomości
White Stone Development wybuduje mieszkania w Warszawie i Szczecinie
Nieruchomości
PRS. Ponad pół tysiąca lokali na wynajem w AFI Home Metro Zachód
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama