Prawo do własnego dachu nad głową to podstawowe prawo każdego człowieka. Gwarantuje nam to konstytucja. Jednak inne przepisy już takie ludzkie nie są. Od lat różnicują eksmitowanych na lepszych i gorszych.
Jest szansa, że to się częściowo zmieni. W środę 18 października zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zamyka możliwość wyrzucania na podstawie procedury administracyjnej z mieszkań służbowych oraz lokali przejmowanych przez państwo na podstawie specustaw, takich jak drogowa.
Wyrok nie rozwiąże wszystkich problemów związanych z eksmisją. Ale dzięki niemu jest szansa, że za słowami pójdą w końcu czyny.
Wyrzucanie nawet zimą
Trybunał Konstytucyjny przesądził, że nie wolno eksmitować ludzi na bruk na podstawie art. 144 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Zdaniem TK przepis ten narusza trzy konstytucyjne zasady: godności człowieka (art. 30), dobra rodziny (art. 71 ust. 1) oraz zaspokajania potrzeb mieszkaniowych obywateli, a także ochrony przed bezdomnością (art. 75). Po publikacji wyroku TK w Dzienniku Ustaw art. 144 w tym zakresie, w jakim stosowano go do eksmisji, przestanie obowiązywać.
Wniosek do TK o zbadanie jego konstytucyjności złożył rzecznik praw obywatelskich. Od lat dobijał się do różnych ministerstw o zmianę przepisów. Według niego lokatorzy zajmujący mieszania służb mundurowych są w dużo gorszej sytuacji. Stosuje się do nich przepisy administracyjne, a nie cywilne. Podobnie jest w wypadku ludzi eksmitowanych z mieszkań w związku z ważnymi społecznie inwestycjami, jak autostrady.