Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa zmienia zasady wydawania warunków zabudowy. Przy okazji wycofuje się z wielu rozwiązań upraszczających formalności budowlane. Chodzi o budowę domów jednorodzinnych na zgłoszenie oraz uchwały krajobrazowe. To efekt konsultacji publicznych projektu nowelizacji niektórych ustaw w związku z uproszczeniem procesu inwestycyjno-budowlanego, które się właśnie zakończyły.
Pierwotnie projekt przewidywał, że warunki zabudowy (WZ) będą wydawane tylko na dwa lata. Miał je otrzymać jedynie właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości. Pod warunkiem, że jego inwestycja nawiązuje do zabudowy na działkach przylegających do jego nieruchomości.
Obecnie WZ może otrzymać bezterminowo każdy. Inwestycja może nawiązywać do zabudowy w dalszym sąsiedztwie, a nie tylko do tej na najbliższych nieruchomościach.
Trzy lata na decyzję
– Nie oznacza to jednak, że nie będzie żadnych zmian – zaznacza Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa. – Planujemy wydłużyć m.in. ważność warunków zabudowy oraz wprowadzić wytyczne dla gmin do ich wydawania – dodaje wiceminister Żuchowski. – Postanowiliśmy wydłużyć ważność warunków zabudowy z dwóch do trzech lat. O warunki może ubiegać się nadal tylko użytkownik, albo właściciel – tłumaczy wiceminister.
– Dzięki temu zniknie spekulacja gruntami – ocenia Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana. – Teraz niektórzy starają się o warunki po to, by po uchwaleniu miejscowego planu ubiegać się o odszkodowania od gminy za ograniczenie zabudowy działki – wyjaśnia dyrekor Berdysz.