Nasze państwo nadal jest państwem niepełnosprawnym – działa dobrze w sytuacjach zwykłych. Ale kiedy trzeba coś zobaczyć, usłyszeć, pójść z pomocą, nie daje rady. Taki wniosek płynie z informacji z działalności rzecznika praw obywatelskich oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w 2016 r., przedstawianej przez Adama Bodnara w piątek w Sejmie.
Rzecznik mówił do pustych ław. Niewielu posłów zechciało wysłuchać jego wystąpienia.
Wiele miejsca poświęcił osobom z niepełnosprawnościami.
– Nie mamy odpowiedniego systemu pomocy – mówił. – Często cała opieka spada na barki rodziny. A opiekunowie są traktowani nierówno. Wciąż obowiązują niekonstytucyjne przepisy, które prawo do wsparcia finansowego uzależniają od wieku, w którym powstała niepełnosprawność.
Bodnar poruszył w swoim wystąpieniu kilka spraw, które jego zdaniem mają szczególne znaczenie. Mówił m.in. o śmierci Igora Stachowiaka.