Hatteria – zwana też tuatarą lub łupkozębem, to jedyny do dziś żyjący przedstawiciel rzędu gadów ryjogłowych (większość wymarła 100 mln lat temu). Znane są dwa gatunki tego zwierzęcia i kilka podgatunków. Żyją na kilku wyspach wokół Nowej Zelandii. Osiągają 60 – 70 cm długości i ciężar około kilograma.
Zespół naukowców z Allan Wilson Centre of Molecular Ecology an Evolution z Nowej Zelandii pod kierownictwem prof. Davida Lamberta zbadał kości przedstawiciela gatunku żyjącego 8 tys. lat temu i porównał ze współczesnymi hatteriami. Mimo że wygląd zwierząt nie uległ zmianom, DNA gada sprzed tysięcy lat różni się od współczesnego.
– To, co odkryliśmy, to największy skok w ewolucji molekularnej, jaki dotychczas udało się komukolwiek zaobserwować – powiedział prof. Lambert. Inne zwierzęta, np. zamieszkujące wody wokół Antarktydy pingwiny Adeli, które zespół badał przez kilka lat, ewoluowały znacznie wolniej. Zmiany w genomie hatterii przebiegają szybciej niż w przypadku badanych przez zespół naukowców lwów, niedźwiedzi czy koni.
– Mogliśmy się spodziewać, że hatteria, która wszystko "robi" wolno: rośnie powoli, wolno się rozmnaża i ma bardzo powolny metabolizm, będzie także powoli ewoluowała. Tymczasem na poziomie DNA zwierzę to zmienia się bardzo szybko. Nasze odkrycie potwierdza hipotezę postawioną niegdyś przez biologa ewolucyjnego Allana Wilsona, który zasugerował, że molekularna ewolucja nie jest związana z ewolucją morfologiczną – powiedział Lambert. Allan Wilson był pionierem ewolucji molekularnej. Kiedy głosił swe idee 40 lat temu, były one kontrowersyjne, dziś okazuje się, że miał rację.
Według Lamberta odkrycie pozwoli na podjęcie badań nad sposobami ochrony tych zagrożonych zwierząt.