W trzyletniej wyprawie zakrojonej na ogromną skalę wezmą udział oceanolodzy i biolodzy z najlepszych placówek naukowych na świecie. Znajdą się wśród nich badacze ze Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Niemiec, Japonii, Australii, Izraela i Kanady. Załoga będzie się zmieniała wielokrotnie. na pokładzie pracować będzie jednocześnie 14 osób: kierownik ekspedycji, kapitan, pięciu marynarzy i siedmiu naukowców. Ich głównym celem będzie badanie mikroorganizmów morskich.

Przewidywana trasa liczyć będzie około 150 tys. km. Będzie wiodła przez Morze Śródziemne, Czerwone, Zatokę Perską, oceany: Indyjski, Atlantycki, Spokojny. Szkuner Tara zawinie do 60 portów w 50 krajach. Odwiedzi koralowe atole w strefie tropików i Antarktykę. Co 300 mil morskich (około 570 km) pobierane będą na różnych głębokościach próbki planktonu.

- Bez mikroorganizmów morskich, i w ogóle bez stworzeń żyjących w wodzie życie na lądach nie przetrwa. Dobroczynnymi organizmami są wirusy, meduzy, ryby, koralowce, niezliczone mikroorganizmy. Będziemy je badać, oddzielnie i w ekosystemach, chcemy poznać dokładnie ich rolę i miejsce w morskim łańcuchu pokarmowym. człowiek nigdy nie pojawiłby się na świecie. I nie przetrwałby bez nich powiedział kierownik naukowy ekspedycji prof. Eric Karscenti z Uniwersytetu w Heidelbergu.

Tara ma już za sobą wiele wypraw, w tym ekspedycją naukową, która trwała od stycznia 2006 do listopada 2008 roku. Dryfowała w lodach Arktyki z badaczami na pokładzie. W ciągu 500 dni przebyła skuta lodem trasę 2600 km.

Tara została zwodowana w 1989 roku we Francji. Ma 36 metrów długości i 400 metrów kwadratowych żagli. Do 1995 roku pływała jako Antarctica, potem jako Seamaster pod dowództwem słynnego żeglarza nowozelandzkiego Petera Blake’a. Służyła wówczas jako statek biorący udział w programie ochrony środowiska ONZ. Niestety, w 2001 roku na wodach Amazonki Peter Blake zginął z rąk piratów, a szkuner stał bezczynnie przez dwa lata. Teraz jego właścicielem jest francuska fundacja Tara Expeditions.