Chcą stwierdzić, skąd pochodzi glinka, z której wytwarzano farbę o niezwykłej trwałości.

Badania będą prowadzone w European Synchrotron Radiation Facility w Grenoble. Uczestniczą w nich naukowcy z hiszpańskich uniwersytetów w Salamance i Madrycie.

Słynny błękitny pigment Majów stosowano przy malowaniu fresków w świątyniach, przedmiotów rytualnych, między innymi naczyń glinianych, i masek. Barwnikiem pokrywano ciała ludzi przeznaczonych na ofiarę. Na przykład, grubą warstwą błękitnego błota znaleziono u stóp ołtarza ofiarnego w Chichen Itza w 1904 roku. Błoto pochodziło z ciał co najmniej sto osób złożonych w ofierze bogowi deszczu. barwnik ten symbolizował wodę, deszcz czyli atrybuty życia. Uczeni poddadzą analizie próbki gliny, pobrane na półwyspie Jukatan z wielu miejscowości, między innymi z Ticul, Yo,sah Bab, Sacalum, Chapab - miejscowości te leżą w promieniu 40 km. od słynnego stanowiska majów Uxmal. Badacze porównają je z próbkami pobranymi z farb z różnych malowideł.

Farby sporządzano mieszając glinę z wyciągami roślinnymi zwanymi jako indygo. Przed wiekami, zanim w XIX wieku nauczono się syntetyzować indygo, uzyskiwano je z różnych roślin, między innymi z rdestu ptasiego i liści tropikalnej rośliny zwanej indygowcem barwierskim. Do mieszaniny dodawano copal, żywicę utwardzającą. Całość podgrzewano do temperatury 150 - 200 st. C. W takiej temperaturze wyciąg roślinny indygo łączył się z gliną. Majowie opanowali tą technologię już ponad 1200 lat temu.

Trwałość barwnika intryguje naukowców od dziesięcioleci. W wilgotnym, tropikalnym klimacie powinien on szybko blaknąć, ale tak się nie dzieje. Może to sprawdzić każdy turysta, nie tylko historyk sztuki i archeolog, jeśli dotrze w okolice Chichen Itza czy Cacaxtla i zwiedzi tamtejsze świątynie.