Sukces terapii genowej, której poddano małpy, to wielka szansa dla milionów ludzi – przede wszystkim panów – cierpiących na problemy z rozróżnianiem odcieni barw. Takie zaburzenia w sumie dotykają ok. 8 proc. białych mężczyzn. Co najważniejsze – udało się wyleczyć dwie już dorosłe małpki z gatunku sajmiri. Nie stwierdzono żadnych negatywnych skutków ubocznych. A to oznacza, że w taki sposób będzie można już wkrótce leczyć ludzi ze ślepotą czerwono-zieloną nazywaną potocznie daltonizmem.
[srodtytul]Leczenie wirusami[/srodtytul]
– Dodaliśmy wrażliwość na czerwoną barwę zwierzętom, które urodziły się z taką samą przypadłością jak ludzie ze ślepotą kolorów – tłumaczy dr William Hauswirth, genetyk molekularny z Wydziału Medycznego Uniwersytetu Florydy. To on wraz z dr. Jayem Neitzem, okulistą z Uniwersytetu Waszyngtońskiego, jest autorem eksperymentu opisywanego dziś przez internetowe wydanie „Nature”.
– Gdybyśmy znaleźli sposób na zrobienie tego samego co u małp z oczami ludzi, wiele osób by się na to zdecydowało. A oprócz tego wierzymy, że ta technika może być przydatna w leczeniu wielu różnych schorzeń narządu wzroku – podkreśla dr Neitz.
Naukowcy testowali nową terapię na dwóch małpkach sajmiri o imionach Sam i Dalton (nazwana tak na cześć Johna Daltona, angielskiego fizyka, który w 1794 roku przedstawił pracę naukową na temat niewidzenia kolorów). Przez dziesięć lat tresowali je i uczyli pracy z testami zaburzeń widzenia.