Archeolodzy w kanale

Technika i pradzieje. Niezwykłe wykopaliska rozpoczęły się we Francji. Poprzedzają budowę kanału Sekwana-Północ

Aktualizacja: 15.10.2009 19:20 Publikacja: 15.10.2009 01:07

Pięć ekip i 50 zawodowych archeologów już bada powierzchnię 2500 hektarów, a przecież to dopiero początek. Dla porównania, w Polsce, na trasie budowy autostrady A2, w Polesiu koło Łowicza zbadano osadę z epoki brązu o powierzchni 17 hektarów, co jest i tak niezwykłym osiągnięciem.

We Francji zbadana zostanie cała trasa kanału Seine-Nord, czyli Sekwana-Północ, o długości 106 kilometrów. Archeolodzy mają czas do końca przyszłego roku, potem ich miejsce zajmą inżynierowie, robotnicy budowlani oraz buldożery, gigantyczne koparki i taśmociągi transportujące ziemię. Oddanie kanału do użytku zaplanowano na 2015 rok.

Pierwszy etap prac archeologicznych to sondaże – miejscami zdejmowana jest wierzchnia warstwa ziemi wzdłuż przyszłego kanału, o grubości 30 – 50 cm. Szerokość tych odkrywek jest wszędzie taka sama – 3 metry. Rytm, w jakim powstają, jest ewenementem na skalę światową – jeden hektar dziennie. Jest to możliwe dzięki specjalnie na tę okazję zbudowanemu parkowi maszynowemu (bardzo lekkie buldożery precyzyjnie zdejmujące cienką warstwę ziemi) oddanemu do dyspozycji archeologów.

[srodtytul]Bezcenny rzut oka[/srodtytul]

Na odsłoniętej powierzchni naukowcy lokalizują stanowiska archeologiczne, wstępnie określają ich wiek i stan zachowania i na tej podstawie typują niektóre do szczegółowych badań. Na tym etapie decydujący jest rzut oka archeologa i dokonywana przez niego błyskawiczna ocena materiału zabytkowego. Są to „objawy”, które może rozpoznać tylko fachowiec: węgle drzewne, ciemne zarysy jam w żółtawej ziemi, brązowoczerwone grudki polepy, drobne ułamki ceramiki wyglądające jak szare kamyczki.

Wszystkiego zbadać się nie da, dlatego trzeba wyselekcjonować stanowiska najlepiej rokujące – najrzadziej spotykane, najbogatsze, niespodziewane w tym miejscu itp. Najstarsze stanowiska, z epoki lodowcowej, znajdują się 15 metrów pod powierzchnią ziemi, przykryte warstwą lessu.

[srodtytul]Badania z rozmachem[/srodtytul]

Niezależnie od wyboru, jakiego dokonają archeolodzy, już teraz wiadomo, że strefa portowa przyszłego kanału w Marquion (Pas-de Calais) będzie zbadana w całości – 150 hektarów. Prace badawcze na trasie kanału to aktualnie najrozleglejsze wykopaliska na świecie. Główną bazę archeologów ulokowano w Croix-Moligneaux. Trafiają tam wszystkie wykopane zabytki. Są tam czyszczone, znakowane, magazynowane. Miejsce znalezienia każdego zabytku nanoszone jest na szczegółowe mapy dzięki systemowi satelitarnego określania pozycji z dokładnością do kilku centymetrów. Wśród zabytkowych przedmiotów są takie, jak narzędzia krzemienne (groty strzał, noże), kościane igły i haczyki, monety srebrne i miedziane, żelazne ostrza włóczni i sztylety, klucze, szpile i zapinki do odzieży.

Ponieważ wszystkie obiekty lokalizowane są w systemie GPS, po wstępnym rozpoznaniu archeolodzy zasypują je, aby w dobrym stanie przetrwały do szczegółowych badań, które rozpoczną się po zimie, wiosną 2010 roku.

W Croix-Moligneaux znajduje się archiwum, do którego trafia dokumentacja z każdego badanego stanowiska. Jest ona archiwizowana za pomocą programu komputerowego. Umożliwia on tworzenie obrazu trójwymiarowego zabytkowych obiektów. Badania koordynuje prof. Denis Gaillard z francuskiego INRAP – Institut National de Recherches Archeologiques Preventives.

[srodtytul]Obfite zbiory[/srodtytul]

Mimo że to dopiero początek prac, archeolodzy już rozpoznali wiele bardzo interesujących stanowisk, osad i cmentarzysk z różnych epok. Niektóre z nich sprawiają wrażenie bardzo dobrze zachowanych. Najstarsze spośród dotychczas odkrytych pochodzą z końca epoki kamienia, z III tysiąclecia p.n.e. Pozostałości z epoki brązu to między innymi okręgi cmentarne z kurhanami oraz osady z zachowanymi zarysami budowli mieszkalnych i gospodarczych.

Badacze przypuszczają, że niektóre ślady – ciemne pasy – mogą być pozostałością pól ornych, prawdopodobnie z epoki żelaza. Niezwykle spektakularny obiekt to willa z okresu rzymskiego, o długości 200 i szerokości 100 metrów. W jej obrębie znajdują się termy z bieżącą wodą.

– Kanał Sekwana-Północ przetnie antyczną granicę administracyjną oddzielającą terytoria kilku plemion galijskich, a także starożytną drogę rzymską łączącą Arras i Cambrai. Drogą tą nieraz maszerowały rzymskie legiony. Nic dziwnego, że spodziewamy się tu znaleźć mnóstwo ciekawych rzeczy. Jeśli chodzi o najdawniejsze epoki, to spodziewamy się odkrycia stanowisk neandertalskich, sprzed 40 tys. lat, a może jeszcze starszych – wyjaśnia prof. Denis Gaillard.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=k.kowalski@rp.pl]k.kowalski@rp.pl[/mail][/i]

[i]Budowa kanału Sekwana-Północ, długości 106 km, będzie kosztować 4,2 mld euro. Rocznie będzie nim transportowanych 13 mln ton towarów – tyle, ile jest w stanie przewieźć w tym czasie pół miliona TIR-ów. Ma być uruchomiony w 2015 roku. [/i]

Nauka
Dlaczego koty są rude? Naukowcy w końcu rozwiązali zagadkę DNA
Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia