– Kolumna popiołów nie sięga wyżej niż 3 km – zapewnia Bryndis Brandsdottir, sejsmolog z Uniwersytetu Islandzkiego. Jej zdaniem tempo erupcji wulkanu, który sparaliżował ruch lotniczy nad Europą, się zmniejszyło.
[wyimek]Chmura popiołów powstała w wyniku nagłego schłodzenia magmy lodem [/wyimek]
W poniedziałek pył znajdował się nad Polską na wysokości ok. 6 – 7 km. Od wtorku w północnej i północno-zachodniej części Polski tworzący się wyż spowoduje, że cząstki pyłu powinny osiadać. Według prognoz IMiGW we wtorek pył będzie występował w warstwie do 6 tys. metrów. Tylko na północy Polski ma pozostać nieco wyżej.
– Zdjęcia satelitarne wskazują na unoszenie się chmury pyłu niemal nad całym obszarem Polski, choć z różnym stężeniem – mówi „Rz” Tomasz Miazga z Centralnego Biura Prognoz Lotniczych. – Największe występuje nad północno-zachodnią częścią kraju.
W poniedziałek brytyjskie biuro meteorologiczne Met Office podało, że chmura pyłu w warstwie od powierzchni Ziemi do wysokości 6 km ma tendencję do zanikania.