Mężczyzna z rurką tracheotomiczną w tchawicy, chory umierający na raka, widok cmentarza czy zniszczonych zębów – to tylko kilka przykładów zdjęć, jakie od jesieni 2012 roku będą musiały zdobić wszystkie pudełka amerykańskich papierosów.
Mają zajmować aż połowę ich powierzchni – zarówno z przodu, jak i z tyłu opakowania.
Odstraszające etykiety powinny też stanowić 20 proc. powierzchni reklam wyrobów tytoniowych. Obok nich znajdą się ostrzegawcze napisy, tj. "Palenie może cię zabić" czy "Papierosy powodują raka".
– Niektóre z nich są dość drastyczne – przyznaje Margaret Hamburg z amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA). – Ale taka jest potrzeba. Palenie papierosów stanowi bardzo poważny problem zdrowotny. Rocznie zabija prawie pół miliona mieszkańców naszego kraju.
Agencja chce z nim walczyć za pomocą nowego planu prewencyjnego. Wprowadzenie etykiet jest jednym z jego elementów. W środę FDA upubliczniła 36 propozycji obrazków, jakie mogłyby się znaleźć na wyrobach tytoniowych. W wyniku przeglądu literatury naukowej, publicznej dyskusji i badania przeprowadzonego wśród 18 tys. osób ma zostać wybranych dziewięć z nich, które zostaną wykorzystane. – Ich rolę można porównać z publicznym billboardem – uważa David Hammond, badacz zachowań zdrowotnych z kanadyjskiego Uniwersytetu w Waterloo, który współpracował przy projektowaniu etykiet. – Ludzie stojący w kolejce do kasy sklepowej będą mogli dowiedzieć się czegoś na temat raka płuc, a nie tylko przeczytać nazwę handlową papierosów.