Wybrzeża Tasmanii. Zginęło już 380 grindwali

Trwa akcja ratunkowa ogromnego stada grindwali, które utknęło na płyciznach u wybrzeży Tasmanii. Zginęło już 380 zwierząt, ratownikom udało się ocalić 88.

Publikacja: 24.09.2020 14:29

Foto: AFP

amk

Kilka dni temu w wodach zatoki Tasmańskiej nieopodal miejscowości Macquarie Heads zaczęła się akcja ratunkowa wielkiego stada grindwali, które w trzech grupach utknęły na płyciźnie.

Grupie ratowników udało się jak dotąd ocalić 88 zwierząt. Zginęło już 380, a może zginąć jeszcze więcej.

Szanse pozostałych przy życiu ssaków maleją z każdą godziną.

Ratownicy - 60-osobowa grupa ekspertów i wolontariuszy, skupia się teraz na próbie wypchnięcia do wody 25 grindwali, które wydają się być w najlepszym stanie.

Niestety, nie wykluczają, że część wciąż żywych, ale coraz bardziej cierpiących zwierząt, trzeba będzie poddać eutanazji. Ratownicy pracują w skrajnie trudnych warunkach, w lodowatej wodzie, pośród krzyków umierających waleni.

Grindwale to zwierzęta stadne, mocno ze sobą związane. Zdarza się, że wypchnięty już do wody ssak wraca na brzeg, by być z rodziną.

- Badamy możliwość eutanazji niektórych zwierząt, które bezskutecznie próbowaliśmy uwolnić - powiedział Kris Carlyon, biolog morski z Tasmanian Environment Department. - Poziom ich cierpienia jest tak wysoki, że może się to okazać jedynym wyjściem - mówił biolog, podkreślając, że jest to rozwiązanie brane pod uwagę wyłącznie w skrajnych przypadkach.

Oprócz bardzo trudnej akcji ratunkowej kolejnym problemem jest usunięcie martwych grindwali, których już w tej chwili jest 380. Trzeba je usunąć z wody, bo w trakcie rozkładania się zwłoki puchna i będą dryfować w wodach, utrudniając żeglugę, zanieczyszczą zatokę i zwabią rekiny i inne drapieżniki.

Masowe grzęźnięcie morskich ssaków na mieliznach jest zjawiskiem badanym przez naukowców od dziesięcioleci, ale wciąż niewyjaśnionym.

Najbardziej prawdopodobna, choć wciąż niepotwierdzona, wydaje się teoria, która mówi o zaburzaniu orientacji tych zwierząt przez dźwięki sonarów czy statków. Dodatkowo dźwięki te zaburzają komunikację między ssakami, a że łączą je silne więzi społeczne, podążają za swoimi przewodnikami, masowo osiadając na mieliznach.

Nauka
Sprawdzian z góralskiego. Czy da się jeszcze ocalić mowę Podhala?
Nauka
Szympansom bliżej do zachowań ludzi, niż nam się wydawało. Nowe wyniki badań
Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne