Dzięki modyfikacji genetycznej możliwe stanie się wyhodowanie gatunków, które przetrwają największe susze. Jest to o tyle istotne, że, jak zapowiadają uczeni, w związku z ocieplaniem się klimatu świat będzie cierpiał na deficyt wody.
Odkrycie polega na wyśledzeniu ścieżki genetycznej odpowiadającej za otwieranie się i zamykanie malutkich porów znajdujących się w liściach. To przez nie rośliny absorbują z atmosfery dwutlenek węgla i uwalniają parę wodną.
Profesor Jakko Kangasjarvi z Uniwersytetu w Helsinkach uważa, że w praktyce z odkrycia można będzie korzystać już w ciągu 20 lat. Stanie się ono pomocne na przykład w uprawie ryżu.
bbc