Zagrożenie wymarciem dotyczy zarówno niewielkich małpiatek lemurów, jak i masywnych goryli górskich. W sumie połowa z 634 gatunków małp może po prostu przestać istnieć.
Taka przerażająca wizja przyszłości wyłania się z raportu Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) sporządzonego według kryteriów Czerwonej Księgi Gatunków Zagrożonych. Jego wyniki zostały zaprezentowane podczas odbywającego się w Edynburgu kongresu Międzynarodowego Towarzystwa Prymatologicznego.
Najgorzej sytuacja wygląda w Azji. Aż 70 proc. gatunków naczelnych zamieszkujących ten kontynent grozi zagłada. Przyczyną jest utrata środowiska życia zwierząt, do której dochodzi w wyniku pożarów i karczowania tropikalnych lasów.
Ale nie bez znaczenia są również polowania na rzadkie gatunki. Celem myśliwych jest zdobycie mięsa na pożywienie lub żywych osobników, które można z zyskiem sprzedać. Największym wrogiem tych zwierząt jest człowiek.
– Przez lata nasza troska o zagrożone wyginięciem małpy rosła – przyznał Russell A. Mittermeier, prymatolog, kierownik organizacji ekologicznej Conservation International.– Niestety, na podstawie rzetelnych danych, jakimi dysponujemy dzisiaj, trzeba stwierdzić, że sytuacja jest dużo bardziej poważna, niż się to nam do tej pory wydawało.