Marzenia człowieka o długowieczności stają się coraz bardziej realne. Do ich realizacji przybliżają badania autorstwa dr Any Marii Cuervo i jej zespołu z nowojorskiego Yeshiva University. Za pomocą inżynierii genetycznej udało się naukowcom zatrzymać tykanie biologicznego zegara. Tym samym, mimo upływu czasu, mysia wątroba zaczęła pracować niczym nowa. Donosi o tym „Nature Medicine”.
Sukces dr Cuervo polega na zablokowaniu jednego z kluczowych mechanizmów starzenia się. Chodzi o tworzenie się złogów szkodliwych białek. Wraz z wiekiem organizm coraz gorzej radzi sobie z ich usuwaniem. A w rezultacie dochodzi do nagromadzenia się toksycznych substancji. W przypadku wątroby szwankowanie naturalnego procesu samooczyszczania oznacza insulinooporność oraz pojawienie się problemów z metabolizowaniem cukrów, tłuszczów, leków czy alkoholu.
W swoim eksperymencie naukowcy wykorzystali myszy w wieku 22 – 26 miesięcy, co odpowiada mniej więcej 80 latom życia człowieka.
W jaki sposób oszukali naturę? Za pomocą modyfikacji DNA myszy. Stworzyli zwierzę z dodatkową kopią genu białek przenośnikowych, które biorą udział w transporcie toksycznych substancji do lizosomów – niewielkich pęcherzyków zawierających enzymy rozkładające białka – gdzie są trawione. W rezultacie udało się zablokować proces gromadzenia się szkodliwych cząsteczek w komórkach wątroby.
26 miesięcy żyły myszy wykorzystane w badaniach – co odpowiada 80 latom życia człowieka