Alaska - powstaje rezerwat dla niedźwiedzi polarnych

Rząd USA chce oddać we władanie zagrożonym wyginięciem niedźwiedziom polarnym obszar większy niż Polska

Publikacja: 25.11.2010 16:30

Niedźwiedź polarny z warszawskiego ZOO

Niedźwiedź polarny z warszawskiego ZOO

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Rezerwat ostatniej szansy dla niedźwiedzi polarnych ma powstać na Alasce. Nie będzie to zwykły obszar chroniony, bo jego powierzchnia jest ponad półtora raza większa niż terytorium Polski. Mają tam zamieszkać misie żyjące teraz na gwałtownie topniejącym lodzie u wybrzeży Alaski - ogłosił U.S. Fish and Wildlife Service (Służba Połowu i Dzikiej Przyrody Stanów Zjednoczonych).

[srodtytul]Dłuższy głód[/srodtytul]

Niedźwiedzie polarne nie zostały jeszcze wpisane na listę gatunków zagrożonych, choć w 2008 roku zostały uznane za narażone na wyginięcie w niedalekiej przyszłości. Potwierdzają to liczne badania naukowe. W maju tego roku naukowcy z University of Alberta dokładnie opisali, w jaki sposób ocieplenie klimatu wpłynie na ten gatunek. Stale wydłużające się okresy bez pokrywy lodowej oznaczają dla misiów przymusową głodówkę.

Badacze przewidują, że w miarę ocieplenia, przy skracającym się okresie zalodzenia, jeszcze trudniej będzie tym zwierzętom zgromadzić wystarczająco dużo tłuszczu, aby przetrwać letni czas posuchy. Co więcej, niedźwiedzie, które przemierzają po lodzie duże odległości w poszukiwaniu partnerów do rozrodu, będą miały na to znacznie mniej czasu. A to z kolei sprawi, że mniej samic zdoła zajść w ciążę. Latem trudniej im będzie utrzymać potomstwo przy życiu.

[srodtytul]Shell na cenzurowanym[/srodtytul]

Z pomocą niedźwiedziom postanowił przyjść rząd Stanów Zjednoczonych, który chce objąć ścisłą ochroną pas lądu u wybrzeży Alaski oraz pobliskie archipelagi i akweny przybrzeżne mórz Czukockiego i Beauforta. Łącznie misiom ma zostać oddanych we władanie prawie 500 tys. km kwadratowych, czyli obszar ponad półtora raza większy od Polski.

Problem w tym, że na tym terenie znajdują się liczne pola naftowe należące do Shella. Firma chciała już w tym roku rozpocząć odwierty, jednak po katastrofie na platformie BP na Zatoce Meksykańskiej rząd Stanów Zjednoczonych do 2011 roku zawiesił zezwolenie na tego typu działania. Organizacje obrońców przyrody mają nadzieję, że objęcie tej części Alaski ochroną sprawi, iż Shellowi nie uda się postawić tam nowych platform naftowych.

Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia
Materiał Promocyjny
Budujemy cyfrową tarczę bezpieczeństwa surowcowego