Dowiódł tego brytyjski zespół naukowców wypuszczając na wolność samce owadów, których potomstwo szybko ginie. Eksperyment miał miejsce na terenach objętych epidemią denga na Kajmanach, wyspach Morza Karaibskiego.
Rezultaty badań Brytyjczyków opublikowane zostały na łamach magazynu „Nature Biotechnology”.
— Byliśmy naprawdę zaskoczeni jak to wspaniale zadziałało — powiedział Luke Alphey, profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego.
— To pierwsze badania, które wskazują że populacja komarów może być redukowana w ten sposób — potwierdza dr Raman Velayudhan, ekspert Światowej Organizacji Zdrowia. (WHO).
Badacze twierdzą, że choć taki sposób walki z chorobami przenoszonymi przez komary nie był dotąd stosowany, to na pewno przyczyni się do ograniczenia liczby owadów roznoszących gorączkę denga. Tę potencjalnie śmiertelną chorobę wywołują wirusy przenoszone przez komary z gatunku Aedes aegypti. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ocenia, że w ciągu roku może na nią zapadać nawet 50 mln ludzi, a ilość zachorowań rośnie, w niektórych krajach w zastraszającym tempie.