Na początek zaskoczenie: świat drobnej elektroniki jest dość demokratyczny. Okazuje się, że najwyżsi rangą szefowie korzystają ze sprzętu niewiele odbiegającego od tego, jakim posługują się menedżerowie średniego szczebla, a nawet zwykli specjaliści w firmach. Mimo że na rynku telefonów komórkowych istnieją np. odpowiedniki samochodowego Bentleya, czyli komórki za 85 tys. dol., nasi prezesi korzystają z o wiele skromniejszych i bardziej praktycznych modeli.
Przeprowadzona przez nas wśród kilkuset prezesów ankieta pokazała, że polska kadra zarządzająca nie odbiega od ogólnoświatowej średniej, jeśli chodzi o najczęściej wybierane marki komórek służbowych.
Ponad jedna trzecia naszych menedżerów używa iPhone'a i tyle samo – BlackBerry. – Z moich obserwacji wynika, że najwyższa kadra menedżerska używa albo iPhone'ów, albo najwyższych modeli telefonów z systemem Android, ze szczególnym wskazaniem na Samsunga Galaxy S II i nowo wprowadzonego na rynek Galaxy S III – twierdzi Andrzej Gładki, kierownik działu zarządzania produktami terminale w Polskiej Telefonii Cyfrowej. – Telefony BlackBerry są według mnie popularne raczej wśród menedżerów średniego szczebla i w korporacjach międzynarodowych, szczególnie o rodowodzie anglosaskim.BlackBerry to marka tradycyjnie już przypisana do świata biznesu. Jej producent, kanadyjski Research In Motion, boryka się od ponad roku z kłopotami finansowymi i traci udział w rynku. Jednak w segmencie biznesowym wciąż trzyma się mocno, bo wprowadza na rynek bogate aplikacje biurowe i ma ułatwiającą pisanie klawiaturę QWERTY.
– W erze rozkwitu smartfonów biznesowa funkcjonalność BlackBerry przestaje być jednak unikalna, bo takie same usługi oferuje zarówno iPhone, jak i urządzenia z systemem Android – uważa Gładki.