Tablety i telefony polskich prezesów

Menedżerowie największych polskich firm uwielbiają sprzęt elektroniczny. Ale nie gustują w wielkich dotykowych ekranach czy najnowszych systemach operacyjnych. Wiemy, bo sprawdziliśmy, co ich kręci.

Publikacja: 30.06.2012 23:08

iPad 2

iPad 2

Foto: materiały prasowe

Tekst z magazynu Sukces

Na początek zaskoczenie: świat drobnej elektroniki jest dość demokratyczny. Okazuje się, że najwyżsi rangą szefowie korzystają ze sprzętu niewiele odbiegającego od tego, jakim posługują się menedżerowie średniego szczebla, a nawet zwykli specjaliści w firmach. Mimo że na rynku telefonów komórkowych istnieją np. odpowiedniki samochodowego Bentleya, czyli komórki za 85 tys. dol., nasi prezesi korzystają z o wiele skromniejszych i bardziej praktycznych modeli.

Przeprowadzona przez nas wśród kilkuset prezesów ankieta pokazała, że polska kadra zarządzająca nie odbiega od ogólnoświatowej średniej, jeśli chodzi o najczęściej wybierane marki komórek służbowych.

Ponad jedna trzecia naszych menedżerów używa iPhone'a i tyle samo – BlackBerry. – Z moich obserwacji wynika, że najwyższa kadra menedżerska używa albo iPhone'ów, albo najwyższych modeli telefonów z systemem Android, ze szczególnym wskazaniem na Samsunga Galaxy S II i nowo wprowadzonego na rynek Galaxy S III – twierdzi Andrzej Gładki, kierownik działu zarządzania produktami terminale w Polskiej Telefonii Cyfrowej. – Telefony BlackBerry są według mnie  popularne raczej wśród menedżerów średniego szczebla i w korporacjach międzynarodowych, szczególnie o rodowodzie anglosaskim.BlackBerry to marka tradycyjnie już przypisana do świata biznesu. Jej producent, kanadyjski Research In Motion, boryka się od ponad roku z kłopotami finansowymi i traci udział w rynku. Jednak w segmencie biznesowym wciąż trzyma się mocno, bo wprowadza na rynek bogate aplikacje biurowe i ma ułatwiającą pisanie klawiaturę QWERTY.

– W erze rozkwitu smartfonów biznesowa funkcjonalność BlackBerry przestaje być jednak unikalna, bo takie same usługi oferuje zarówno iPhone, jak i urządzenia z systemem Android – uważa Gładki.

– Korzystam z dwóch służbowych telefonów: Sony Ericssona i BlackBerry – mówi Artur Olech, prezes Generali. – Sony ma mały wyświetlacz, jest niewielki i z łatwością mieści się w kieszeni, dlatego chętnie zabieram go na spotkania. Do odbierania poczty wygodniejszy jest BlackBerry, za pomocą którego często korzystam też z kalendarza czy podglądu dokumentów.

Na trzecim miejscu w naszym rankingu, z wynikiem niespełna 23 proc., znalazły się telefony Nokii, wieloletniego lidera polskiego rynku telefonów komórkowych. Pod koniec ubiegłego roku fińska firma wprowadziła do sprzedaży pierwsze swoje modele komórek wyposażone w system Microsoftu

– Windows Phone 7.5. To dla niego porzuciła rozwijany przez lata, ale już podupadły system Symbian, który pozwolił jej zająć wysoką pozycję w branży smartfonów. Teraz udział ten spada na korzyść telefonów z Androidem i iPhone'a.

– Kiedy Nokia wypuszcza nowy model telefonu, staram się go testować w biurze – mówi Robert Siewierski, szef Nokii w Polsce. – Mój wybór padł ostatnio na model Lumia 900, czyli smartfon z systemem Windows Phone stworzony z myślą o rynku amerykańskim. Rozważam jednak powrót do Lumii 800, bo ekran w rozmiarze 3,7 cala mi w zupełności wystarcza.

Siewierski podkreśla, że jako osobie przyzwyczajonej do pracy w systemie Windows odpowiada mu wyposażony w pokrewną platformę telefon Lumia. Dobrze sprawdza się jako edytor plików Worda, Excela i PowerPoint. Szef polskiej Nokii swojego smartfona używa też m.in. do słuchania książek, muzyki i jako nawigacji samochodowej.

Jako centrum podręcznej rozrywki jeszcze lepiej od komórki sprawdza się tablet. Zdecydowana większość (ponad 90 proc.) ankietowanych prezesów używa iPada. Pozostali korzystają z konkurencyjnego Samsunga Galaxy Tab. To obecnie dwa jedyne liczące się na rynku tablety.

– iPada wykorzystuję do celów służbowych, a więc edycji dokumentów, przygotowania prezentacji, przeglądania Internetu i poczty elektronicznej. Codziennie czytuję też na nim prasę – mówi Artur Olech.

Prezes Generali twierdzi, że nie grywa na iPadzie, mimo że to urządzenie aż się prosi, by uruchomić na nim np. „Angry Birds". Czasem jednak użycza go swoim dzieciom.

Według badań firmy Eurogamer niemal połowa właścicieli tabletów przyznaje, że po ich zakupie grywa częściej niż przedtem, a co trzeci posiadacz iPada wykorzystuje go głównie do grania.

To trend ogólnoświatowy: w USA z urządzeń tych korzysta już siedmioro z dziesięciorga dzieci z rodzin, w których domach znajdują się te gadżety. Również w domu szefa Nokii tablet Samsung Galaxy Tab został zaanektowany do gier przez najmłodszego członka rodziny.

– Z tabletu korzysta moja córka, ale ja nie odczuwam takiej potrzeby, bo nie pasuje mi klawiatura dotykowa – przyznaje Robert Siewierski, podkreślając jednocześnie, że dopiero tablet Nokii z nowym systemem Windows 8, który pokaże się jesienią, będzie dla niego satysfakcjonującym narzędziem.

– Na co dzień i podczas krótkich podróży służbowych wystarcza mi w tej chwili moja Lumia, a na dłuższe wyjazdy zabieram służbowego notebooka.

Inaczej postępuje Artur Olech, który coraz częściej, wyjeżdżając w delegacje, dla tabletu porzuca laptopa. – iPad ma niemal tę samą funkcjonalność co przenośny komputer. Tylko wtedy, kiedy mam napisać coś dłuższego, chętniej korzystam z laptopa.

Wśród polskiej kadry menedżerskiej największą popularnością cieszą się notebooki firmy Dell, z których korzysta połowa ankietowanych. Na drugim miejscu znalazło się HP i Sony. Z kolei zarówno szef Generali, jak i szef Nokii używają laptopów firmy Lenovo (czwarte miejsce w rankingu), które – wpięte na biurku w stację dokującą – zastępują im komputery stacjonarne. To coraz częstsza tendencja w polskich firmach, coraz bardziej dotkniętych epidemią mobilności.

Z najnowszych danych zebranych przez firmę IDC wynika, już ponad dwie trzecie sprzedawanych w Polsce komputerów to maszyny przenośne. – Z pewnością dysproporcje w sprzedaży notebooków do desktopów będą się jeszcze bardziej nasilać na korzyść rozwiązań mobilnych – przewiduje Damian Godos, analityk tej firmy.

Tekst z magazynu Sukces

Na początek zaskoczenie: świat drobnej elektroniki jest dość demokratyczny. Okazuje się, że najwyżsi rangą szefowie korzystają ze sprzętu niewiele odbiegającego od tego, jakim posługują się menedżerowie średniego szczebla, a nawet zwykli specjaliści w firmach. Mimo że na rynku telefonów komórkowych istnieją np. odpowiedniki samochodowego Bentleya, czyli komórki za 85 tys. dol., nasi prezesi korzystają z o wiele skromniejszych i bardziej praktycznych modeli.

Pozostało 92% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację