Wydarzenie to miało miejsce w Jupiter na Florydzie, w którym badania prowadzą naukowcy z Florida Atlantic University w ramach Wild Dolphin Project. Zespołem kieruje dr Denise ?L. Herzing.
Badania jej zespołu okazały się na tyle istotne, że włączyli się w nie także naukowcy z Georgia Institute of Technology oraz z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Dzięki tej współpracy powstał podwodny automatyczny tłumacz CHAT (Cetacean Hearing and Telemetry).
Podwodny tłumacz
Jest wyposażony w cztery klawisze oznaczające konkretny dźwięk związany z jakąś czynnością, ruchem delfina. Aparat ma na sobie nurkujący badacz. Naukowiec naciska dany klawisz, a wbudowany w CHAT nadajnik emituje pod wodą określony dźwięk pozwalający delfinowi zrozumieć, o jaką czynność czy ruch chodzi. Jeśli delfin powtórzy ten dźwięk, jest on chwytany bezpośrednio przez dwa hydrofony wbudowane w CHAT. Aparat ten wychwytuje także i rozpoznaje naturalne dźwięki wydawane przez delfiny i być może w przyszłości umożliwi nurkującemu badaczowi zrozumienie, o co chodzi.
Dźwięki te mają bardzo wysoką częstotliwość, do 200 kHz, są dziesięciokrotnie wyższe, niż jest w stanie odbierać ludzki organ słuchu.
– Podpłynął do mnie jeden z delfinów i wydał dźwięk odpowiadający terminowi „sargasse", co oznacza po prostu wodorosty. Ja osłupiałam, odpowiedziałam „whoa", nawiązaliśmy kontakt – relacjonuje dr Denise L. Herzing.