Co nam powiedzą delfiny

Po raz pierwszy ?na świecie komputer przetłumaczył na język ludzki gwizd wydany przez delfina - pisze Krzysztof Kowalski.

Aktualizacja: 02.04.2014 09:15 Publikacja: 02.04.2014 09:12

Słownik gwizdów delfinów może być niedługo standardowym wyposażeniem płetwonurków

Słownik gwizdów delfinów może być niedługo standardowym wyposażeniem płetwonurków

Foto: AFP

Wydarzenie to miało miejsce w Jupiter na Florydzie, w którym badania prowadzą naukowcy z Florida Atlantic University w ramach Wild Dolphin Project. Zespołem kieruje dr Denise ?L. Herzing.

Badania jej zespołu okazały się na tyle istotne, że włączyli się w nie także naukowcy z Georgia Institute of Technology oraz z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Dzięki tej współpracy powstał podwodny automatyczny tłumacz CHAT (Cetacean Hearing and Telemetry).

Podwodny tłumacz

Jest wyposażony w cztery klawisze oznaczające konkretny dźwięk związany z jakąś czynnością, ruchem delfina. Aparat ma na sobie nurkujący badacz. Naukowiec naciska dany klawisz, a wbudowany w CHAT nadajnik emituje pod wodą określony dźwięk pozwalający delfinowi zrozumieć, o jaką czynność czy ruch chodzi. Jeśli delfin powtórzy ten dźwięk, jest on chwytany bezpośrednio przez dwa hydrofony wbudowane w CHAT. Aparat ten wychwytuje także i rozpoznaje naturalne dźwięki wydawane przez delfiny i być może w przyszłości umożliwi nurkującemu badaczowi zrozumienie, o co chodzi.

Dźwięki te mają bardzo wysoką częstotliwość, do 200 kHz, są dziesięciokrotnie wyższe, niż jest w stanie odbierać ludzki organ słuchu.

– Podpłynął do mnie jeden z delfinów i wydał dźwięk odpowiadający terminowi „sargasse", co oznacza po prostu wodorosty. Ja osłupiałam, odpowiedziałam „whoa", nawiązaliśmy kontakt – relacjonuje dr Denise L. Herzing.

Badaczka wraz z informatykiem Thadem Starnerem z Uniwersytetu Kalifornijskiego, współtwórcą podwodnego tłumacza, przedstawią to osiągnięcie w maju we Włoszech podczas konferencji TED (Technology, Entertrainment and Design). Dotychczas udało im się wyodrębnić osiem charakterystycznych grup wśród 73 gwizdów. Niektóre z nich łączą się z interakcjami matka–dziecko – informuje „New Scientist".

– To naprawdę ekscytujące, dzięki nowym narzędziom wreszcie mamy szansę zrozumieć zwierzęta. Ale trzeba także pamiętać, że jest to doświadczenie jednorazowe, na razie nie udało się go powtórzyć. Poza tym wysłany przez delfina wyraz nie stanowi elementu jego naturalnego języka, lecz pochodzi z języka sztucznego, stworzonego przez badaczy, którego delfin się nauczył – wyjaśnia prof. Brenda McCowan z Uniwersytetu Kalifornijskiego.

Zrozumieć kosmitów

Podobne próby nawiązywania kontaktu z delfinami prowadzone są od lat 60. ubiegłego wieku, zapoczątkował je John C. Lilly, amerykański neurolog i psychiatra. Uważał on, że przekroczenie bariery komunikacyjnej między człowiekiem a zwierzętami pomoże w przełamaniu bariery językowej w razie spotkania z istotami pozaziemskimi. Lilly i jego współpracownicy prowadzili badania na Wyspach Dziewiczych na Morzu Karaibskim. W ich trakcie uznali, że morskie ssaki usiłują naśladować ludzką mowę. Wychodząc z takiego założenia, współpracowniczka Lilly'ego Margaret Howe przez lata usiłowała nauczyć podstaw angielskiego jednego z delfinów.

Naukowcy z Bottlenose Dol- phin Research Institute na Sardynii nie są nastawieni tak maksymalistycznie, wykazali „jedynie", że gwizdy są zasadniczym elementem życia społecznego delfinów.

– Służą one utrzymaniu pozycji w hierarchii, pozwalają unikać fizycznych konfliktów i oszczędzać energię, gdy kilka delfinów naraz zbliża się do jednej ofiary. Najmniej dominujące osobniki szybko wówczas odpływają. Jeden delfin może skierować dźwięk do drugiego i nie ma wątpliwości, do kogo to było „powiedziane" – wyjaśnia główny autor badania dr Bruno Diaz.

W trakcie badań wykorzystujących podwodne kamery udowodniono, że delfiny uprawiają seks także dla przyjemności, nie tylko dla prokreacji, a nawet narkotyzują się neurotoksyną zawartą w rybie z rodziny rozdymkowatych.

Wicemistrz inteligencji

– Takich zachowań delfinów uważanych za typowo ludzkie będziemy odkrywać coraz więcej, ponieważ pod względem inteligencji co najmniej dorównują one małpom człekokształtnym, najbliższym ewolucyjnie kuzynom człowieka – podkreśla dr Lori Marin z Emory University w Atlancie. – Mózg delfina jest większy i cięższy od mózgu człowieka, odpowiednio 1,6 i 1,3 kg, wskaźnik encefalizacji, tj. stosunku masy ciała do masy mózgu, jest u delfina gorszy niż u człowieka, ale lepszy niż u małp człekokształtnych. Delfiny są po ludziach drugimi najbardziej umózgowionymi istotami na naszej planecie.

Tę wyjątkową inteligencję człowiek usiłuje poznać, ale także, niestety, wykorzystać ze szkodą dla delfinów. Trwają próby wykorzystywania tych morskich ssaków do działań wojennych, ochrony okrętów i ataku na nieprzyjacielskie jednostki i płetwonurków. W pierwszym przypadku delfin ma przymocowany do głowy ładunek wybuchowy, w drugim nóż lub specjalnie skonstruowany pistolet. Szkolenia takie odbywają się w bazie wojsk rosyjskich w Sewastopolu na Krymie oraz w bazie US Navy w San Diego w Kalifornii.

Wydarzenie to miało miejsce w Jupiter na Florydzie, w którym badania prowadzą naukowcy z Florida Atlantic University w ramach Wild Dolphin Project. Zespołem kieruje dr Denise ?L. Herzing.

Badania jej zespołu okazały się na tyle istotne, że włączyli się w nie także naukowcy z Georgia Institute of Technology oraz z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Dzięki tej współpracy powstał podwodny automatyczny tłumacz CHAT (Cetacean Hearing and Telemetry).

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Nauka
Zaskakujący eksperyment z dzikimi rybami. „Tak, jakby one nas studiowały, a nie odwrotnie”
Nauka
Wilki same się udomowiły? Ciekawy wynik matematycznej symulacji
Nauka
Zaskakujące odkrycie dotyczące jądra Ziemi. Co dzieje się w środku planety?
Nauka
"Ogromne konsekwencje" decyzji Donalda Trumpa. Wstrzymane badania nad HIV i malarią
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Nauka
Naukowcy: Olbrzymi podwodny wulkan może wybuchnąć przed końcem 2025 roku
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”