Reklama
Rozwiń
Reklama

Solaria i fajerwerki równie niebezpieczne - ostrzega UOKiK

O zachowaniu środków bezpieczeństwa warto pamiętać nie tylko przy odpalaniu noworocznych rac i petard. Umiar wskazany jest również przy uzyskiwaniu sztucznej opalenizny

Publikacja: 31.12.2011 08:00

O zachowaniu środków bezpieczeństwa warto pamiętać nie tylko przy odpalaniu noworocznych rac i petar

O zachowaniu środków bezpieczeństwa warto pamiętać nie tylko przy odpalaniu noworocznych rac i petard

Foto: sxc.hu

Wynika tak z informacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Kupuj sprawdzony towar

Z sylwestrową zabawą nieodłącznie związane są pokazy fajerwerków. Uświetniają one nawet domowe imprezy. Niestety, wiążą się z tym pewne niebezpieczeństwa. Dlatego, gdy sami zamierzamy zająć się odpalaniem fajerwerków, pamiętajmy, aby przy ich zakupie zadbać o kilka szczegółów. Po pierwsze, sprawdźmy informacje podane na opakowaniu.

Powinniśmy znaleźć na nim poza nazwą producenta również instrukcję obsługi (i to w języku polskim) oraz ostrzeżenia (choćby o zachowaniu bezpiecznej odległości przy ich odpalaniu). Kupowane produkty warto też dokładnie obejrzeć, czy nie są uszkodzone, czy np. nie wysypuje się z nich żadna mikstura pirotechniczna albo jakieś elementy nie odpadają.

Sprzedawcy powinni pamiętać, aby nie sprzedawać materiałów pirotechnicznych dzieciom czy młodzieży, a jedynie dorosłym.

Opalaj się z głową

Rozsądek wskazany jest też przy korzystaniu z solarium. Zwłaszcza, jak wynika z ubiegłorocznego raportu UOKiK (przygotowanego na podstawie badań przeprowadzonych przez Inspekcję Handlową), że większość sprawdzanych urządzeń do opalania stwarzała zagrożenie dla użytkowników.

Reklama
Reklama

Z raportu wynikało, że spośród 157 urządzeń poddanych analizie, tylko 17 proc. zapewniało bezpieczny poziom promieniowania ultrafioletowego – 0,3 W/m2 (wat na mkw.). Pozostałe 83 proc. emitowało promieniowanie, którego poziom stwarzał zagrożenie dla bezpieczeństwa opalających. W skrajnym przypadku stwierdzono sześciokrotne przekroczenie dopuszczalnej normy.

UOKiK poinformował też, że oprócz przekroczenia promieniowania stwierdzono – w czasie kontroli – dodatkowo inne nieprawidłowości. W przypadku 36 proc. urządzeń opalających brakowało wymaganego prawem ostrzeżenia przed niekorzystnymi dla zdrowia skutkami.

Ponadto zaobserwowano brak wystarczającej ilości okularów chroniących oczy podczas sztucznego opalania (i to aż w 16 proc. sprawdzanych solariów), natomiast 27 proc. nie posiadało znaku CE. Tymczasem zgodnie z normami obowiązującymi w Unii Europejskiej w każdym solarium powinna znaleźć się informacja:

„Promieniowanie UV może powodować uszkodzenia oczu i skóry, takie jak starzenie się skóry i w konsekwencji rak skóry. Czytaj uważnie instrukcje. Noś gogle ochronne. Niektóre leki i kosmetyki mogą zwiększać wrażliwość na opalanie”.

Inspekcja na straży

Wybierając się zatem z wizytą do solarium warto na to wszystko zwrócić uwagę. Gdy zauważymy nieprawidłowości, poinformujmy inspekcję handlową. Ma ona prawo, gdy usługodawca korzysta z urządzeń niebezpiecznych dla konsumentów, nakazać usunięcie zagrożeń albo zakazać świadczenia usług.

W 2011 roku w całej Polsce przeprowadzane były kolejne badania weryfikujące stan urządzeń opalających. Ponadto, aby wyeliminować wykryte podczas pierwszej kontroli nieprawidłowości, zaplanowane zostały również regularne analizy urządzeń opalających.

Wynika tak z informacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Kupuj sprawdzony towar

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama