IDG stawia na handel w sieci

Wydawca prasy tworzy sklep z elektroniką. Firma chce mieć 100 tysięcy użytkowników do końca roku

Publikacja: 27.08.2009 01:56

W ubiegłym roku Polacy kupili w sieci towary za 11 mld zł. W 2009 r. ta liczba może być o kilkanaści

W ubiegłym roku Polacy kupili w sieci towary za 11 mld zł. W 2009 r. ta liczba może być o kilkanaście procent wyższa.

Foto: Rzeczpospolita

Czynnikiem, który ma odróżnić serwis Kupuj.pl od dziesiątków konkurentów sprzedających sprzęt elektroniczny, ma być nietypowy model sprzedaży i niskie marże. – Nie większe niż

5 proc. Pozwolą nam one zaproponować klientom ceny nawet 10 – 15 proc. niższe niż w innych sklepach – mówi Dariusz Sokołowski, szef działu online wydawnictwa IDG.

Serwis Kupuj.pl, który, jak zapowiada właściciel, ma wystartować w pierwszym tygodniu września, będzie proponował codzienne inną ofertę dnia. – Nie będzie dziesiątków towarów. Zamiast tego codziennie trzy, góra cztery rzeczy w specjalnej cenie. Jednego dnia np. laptop, innego – aparat cyfrowy – tłumaczy Dariusz Sokołowski.

IDG podpisało już umowy z dystrybutorami sprzętu elektronicznego, m.in. Action SA i AB, którzy dostarczą towar Kupuj.pl.

Jednak nietypowy model biznesowy, który się sprawdził w USA (pierwszy był serwis Woot.com), nie gwarantuje sukcesu w Polsce. Uruchomiony niedawno przez Agorę (wydawcę m.in. „Gazety Wyborczej”), działający na podobnej zasadzie jak Kupuj.pl sklep KomuKomu.pl nie stworzył nowej jakości w polskim handlu internetowym.

IDG jednak stawia na siłę swojej marki, kojarzonej z magazynami o komputerach i elektronice, m.in. flagowymi „Computerworld” i „PCWorld”. Dla uwiarygodnienia oferty Kupuj.pl w serwisie mają się pojawić testy sprzedawanego sprzętu przygotowane przez ekipę magazynu „PCWorld”.

IDG liczy też na internautów, którzy mają sobie nawzajem polecać godne uwagi towary. Tu może tkwić największa słabość pomysłu na Kupuj.pl. – Niemal wszystkie firmy obecne w sieci, nawet producenci odkurzaczy, chcą stworzyć wokół swojego serwisu czy produktu społeczność, bo jest to modne. Jednak społeczność spełnia swoją rolę dopiero wtedy, kiedy odpowiednia liczba użytkowników wypełni serwis treścią – mówił niedawno „Rz” Rafał Oracz, dyrektor zarządzający firmy CR Media. – Zdajemy sobie sprawę z zagrożenia. Wierzymy jednak w wyspecjalizowane sklepy internetowe poparte wiarygodnymi recenzjami i testami towarów – przekonuje Dariusz Sokołowski z IDG. Jako przykład podaje należący do CD Projekt serwis Gram.pl. Choć serwis nie podaje publicznie swoich wyników, w opinii analityków osiąga on większe przychody ze sprzedaży gier wideo niż wielobranżowi liderzy polskiego e-commerce, Empik.com (85 mln zł przychodów w 2008 r.) czy Merlin.pl (119 mln zł).

Do przedsięwzięcia IDG nie ma jednak przekonania także Rafał Bator, partner w firmie inwestycyjnej Enterprise Investors. – Jeśli Kupuj.pl rzeczywiście zaproponuje konkurencyjne ceny, to może liczyć na popularność. Jednak niskie marże powodują, że nawet jeśli sklepowi uda się osiągnąć duże obroty, to wypracowanie zysku stoi pod dużym znakiem zapytania – stwierdził.

Wartość polskiego handlu internetowego wyniosła w 2008 r. 11 mld zł. 4,5 mld zł Polacy zapłacili za towary kupione poprzez licytacje w sieci, a 6,5 mld zł – w sklepach internetowych.

Czynnikiem, który ma odróżnić serwis Kupuj.pl od dziesiątków konkurentów sprzedających sprzęt elektroniczny, ma być nietypowy model sprzedaży i niskie marże. – Nie większe niż

5 proc. Pozwolą nam one zaproponować klientom ceny nawet 10 – 15 proc. niższe niż w innych sklepach – mówi Dariusz Sokołowski, szef działu online wydawnictwa IDG.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Media
Polski film coraz droższy. Znany producent ma na to sposób
Media
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Media
Nowy pomysł Trumpa: obrona Hollywood. Pomóc mają 100-proc. cła na obce filmy
Media
Irlandia nakłada ogromną karę na TikToka. Platforma zaprzecza, by przekazywała rządowi dane
Media
TikTok będzie miał nowe centrum danych w Europie. Wiadomo, w jakim kraju
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem