W środę Facebook zwiększył pulę akcji do sprzedaży z 337,4 mln do 421,2 mln. Niezmieniona została liczba akcji nowej emisji (180 mln). Wcześniej w górę, do 34 – 38 dol., poszły widełki cenowe działającej od 2004 roku spółki. Popyt został właściwie oszacowany i ostatecznie cena akcji została ustalona w górnym poziomie, co oznacza, że z debiutu firma i jej właściciele pozyskają łącznie nawet 16 mld dol.
Tymczasem na rynku wrze od krytycznych uwag pod adresem spółki i jej rozdmuchanej zdaniem wielu wyceny. W badaniu, jakie zleciły Associated Press i telewizja CNBC, aż 46 proc. pytanych uznało, że Facebook przeminie, kiedy tylko pojawią się na rynku kolejne nowinki na jego miarę. 43 proc. daje mu szanse na długotrwały sukces, a 11 proc. nie miało zdania.
Jednocześnie 51 proc. deklaruje, że ich zdaniem Facebook będzie dobrą inwestycją. 31 proc. sądzi jednak wręcz odwrotnie, a 18 proc. wstrzymuje się od odpowiedzi. 58 proc. ludzi przynajmniej częściowo wierzy w zdolności założyciela i właściciela Marka Zuckerberga do kierowania Facebookiem.
Wiele zależy od strategii spółki i jej dalszego rozwoju, ale wiele także od tego, jak chętnie firmy będą w kolejnych latach inwestowały w reklamę w sieciach społecznościowych.
Z najnowszych badań firmy BIA/Kelsen wynika, że rynek reklamy w mediach społecznościowych w USA między 2011 a 2016 rokiem wzrośnie więcej niż dwukrotnie i będzie wart 9,8 mld dol. Gros z tej kwoty (9,2 mld dol.) wygenerują reklamy graficzne w serwisach społecznościowych.