Szacuje się, że już 10 proc. ruchu internetowego generują urządzenia mobilne. Jeszcze w 2013 r. co trzeci mobilny internauta w naszym kraju korzystał z tabletów i smartfonów Apple, choć udział rynkowy tych urządzeń był znikomy (wynosił kilka procent). Eksperci tłumaczyli ten fenomen faktem, że użytkownicy iPadów i iPhone'ów są bardziej świadomymi i częściej wykorzystują możliwości, jakie dają te urządzenia.
W 2014 r. sytuacja uległa diametralnej zmianie. Liderem mobilnego rynku online został Samsung. Jak wynika z analiz firmy Gemius przygotowanych dla „Rzeczpospolitej" z urządzeń koreańskiego producenta korzysta 32 proc. internautów. Z produktów Apple już tylko 27 proc.
– Patrząc na ostatnich kilka lat udziały Samsunga rosną i jest to trend, który prawdopodobnie będzie się jeszcze utrzymywał. Obie marki uczą się od siebie i zbliżają pod względem designu i funkcjonalności, ale nadal są pomiędzy nimi istotne różnice – komentuje Krzysztof Majkowski, doradca biznesowy z firmy Gemius.
Jego zdaniem to właśnie różnice w wizerunku, szczególnie cenowym, obu producentów oraz dwie odmienne filozofie systemów operacyjnych – zamknięty ekosystem Apple (iOS) i otwarty ekosystem Androida, który wykorzystywany jest w produktach koreańskiego koncernu – wpływają na popularność obu marek oraz pośrednio, na ich udziały w ruchu internetowym.
– Wyniki Apple i Samsunga to wypadkowa tego, z jakich rozwiązań korzystają na co dzień użytkownicy. Jeżeli nie posiadają całego ekosystemu, czyli na przykład komputera marki Apple i urządzenia mobilnego tej firmy, to wartość dodana z posiadania systemu Apple jest dla nich mniejsza. Czasami taka, często mentalna, bariera zniechęca konsumentów do korzystania jednej z marek – mówi Majkowski.