Jak tłumaczy Jean Bouchard, dyrektor badań nad rynkiem tabletów w IDC, choć tablety z doczepianymi klawiaturami sprzedają się coraz lepiej, gros rynku stanowią jednak tradycyjne modele, a ich sprzedaż spada.
Największe udziały w rynku miał w II kwartale Apple – 25,8 proc. Sprzedał 10 mln iPadów, o 9,2 proc. mniej niż rok wcześniej. Jeszcze bardziej spadła sprzedaż tabletów Samsunga – aż o 24,5 proc. do 6 mln sztuk (to daje koreańskiej firmie 15,6 proc. udziałów w rynku), ale analitycy przypominają, że wyniki Samsunga nie obejmują obecnego na rynku od kilku miesięcy 18,4-calowego tabletu Galaxy View oraz, że Samsung wciąż nie wszedł w segment tabletów z klawiaturami.
Trzecim graczem na tabletowym rynku po Samsungu jest Lenovo (2,5 mln sprzedanych urządzeń, 6,6 proc. udziałów w rynku, wzrost sprzedaży o 3,1 proc.) , kolejnym: chiński Huawei (wzrost r/r o 71 proc. do 2,2 mln, 5,6 proc. udziału w rynku sprzedaży).
Najszybciej rosła jednak sprzedaż urządzeń Amazon Fire. W II kw. sprzedało się ich 1,6 mln, czyli ponad 23-krotnie więcej niż przed rokiem w tym samym czasie, co dało firmie kierowanej przez Jeffa Bezosa 4 proc. udziału w tabletowym rynku (przy zaledwie 0,3 proc. rok wcześniej).
Największą część sprzedanych tabletów stanowiły te działające w środowisku Android (65 proc.), następnie iPady (26 proc.) oraz urządzenia z systemem operacyjnym Windowsa. – Jak dotąd tabletom z Androidem trudno jest rywalizować z tymi z systemami iOS oraz Windows w segmencie urządzeń z doczepianymi klawiaturami. Ciekawie zrobi się jednak w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy, gdy Google udostępni nową wersję Androida z lepszym wsparciem opcji umożliwiających rozwijanie wielozadaniowości urządzeń i gdy zacznie łączyć oba swoje systemy operacyjne - komentuje Jiteshi Ubrani, starszy analityk ds. badań w IDC.