Niewykluczone, że inwestorzy dobrze przyjęli nowe inicjatywy Cinema City. Zarząd poinformował, że w 2010 roku Cinema City planuje otwarcie 9 lub 10 multipleksów z ok. 100 ekranami, intensywny rozwój segmentu reklamy kinowej (w 2009 roku dała grupie 24,4 mln euro przychodów o 15 proc. więcej niż w 2008 roku) oraz aktywne poszukiwanie możliwości ekspansji, zarówno na nowych jak i obecnych rynkach działalności spółki.
Spółka podała też, że w połowie roku zawiesi dystrybucję filmów DVD w Europie Środkowo-Wschodniej, co powinno wpłynąć na poprawę wyników całego segmentu dystrybucji filmów (przychody spadły tu w 2009 roku o 3,3 proc. do 13,9 mln euro, strata EBITDA wyniosła 0,4 mln euro, a strata operacyjna 0,6 mln euro).
Przypomniała też, że sprzedaż spółce Israel Theaters aktywów związanych z rynkiem nieruchomości w Bułgarii za ok. 85 mln euro, pozwoli jej znacząco zredukować dług oraz skoncentrować się na działalności kinowej.
W liście do akcjonariuszy dołączonym do sprawozdania rocznego Mooky Greidinger, prezes Cinema City International wskazał, że zarząd spodziewa się kolejnego rynku wzrostu dla spółki, ale też przyznał, że utrzymujące się spowolnienie gospodarcze lub nieznaczna poprawa, mogą przeszkodzić firmie w realizacji dynamicznej strategii wzrostowej.
"Spodziewamy się, że rok 2010 będzie kolejnym rokiem wzrostu dla Cinema City. Podczas gdy trudne warunki na rynku nieruchomości spowalniają budowę licznych centrów realizowanych przez innych deweloperów, w których planujemy wynajem powierzchni i działalność, nadal oczekujemy otwarcia około 100 sal w ciągu tego roku. Pierwszym z nich powinien być drugi duży multipleks w Bukareszcie, w Rumunii, który - jak sadzimy - umocni nasza pozycje lidera w tym kraju.
Rok 2010 rozpoczął się dla spółki pomyślnie, a korzystna sytuacja wiąże się z niezrównanym sukcesem Avatara, który jest obecnie najbardziej dochodowym filmem w historii. Sukces ten w dużej mierze zawdzięczać należy jego formatowi 3D, co, naszym zdaniem, tylko zachęcić Hollywood do stosowania go na szersza skale. Pomimo naszych optymistycznych prognoz na rok 2010, mamy świadomość reperkusji kryzysu na rynku finansowym i na rynku nieruchomości, który panował na świecie przez ostatnie dwa lata, obejmując swoim zasięgiem także kraje naszej działalności. Jako że zdajemy sobie sprawę, iż utrzymujące się spowolnienie gospodarcze bądź zaledwie nieznaczna poprawa, mogą w odczuwalny sposób negatywnie wpłynąć na sprzedaż biletów oraz przeszkodzić nam w realizacji naszej dynamicznej strategii wzrostu, będziemy w odpowiedni sposób uważnie monitorować nasze środowisko zewnętrzne. Jednakże zaobserwowaliśmy, że w czasie spowolnień gospodarczych częstotliwość chodzenia do kina wzrastała. Konsumenci pragną wykorzystywać mniejsze pule swoich wolnych środków na relatywnie niedrogie formy rozrywki "eskapistycznej", takiej jak kino".