W Polsce Deezer działa na dwa fronty. Dostępny jest standardowo w Internecie, jak inne tego typu serwisy, ale ma też ofertę powiązaną z abonamentami dla klientów sieci Orange.
W tej pierwszej odsłonie firma właśnie zapowiedziała półroczny okres darmowego dostępu. Nietrudno zgadnąć, że przypadnie on na czas startu innego dużego międzynarodowego gracza na polskim rynku - serwisu Spotify.
W ramach oferty wiązanej z pakietami Orange darmowej półrocznej promocji nie będzie. Tylko Ci abonenci Orange'a, którzy miesięcznie płacą przynajmniej 89,9 zł za Smart Plan Multi Orange Open, dostaną Deezera w pakiecie bez dodatkowych opłat. Pozostali klienci tego operatora telekomunikacyjnego po dwóch tygodniach darmowego dostępu będą płacą za Deezera 27,06 zł za miesiąc. – Nasz rynek nie jest rynkiem, na którym klienci są dziś w stanie płacić godziwą cenę za dostęp do cyfrowej muzyki, dlatego staramy się oferować im darmowe okresy dostępu – mówi Michał Paschalis-Jakubowicz, dyrektor marketingu usług mobilnych w Orange Polska.
Zdaniem Macieja Jaworskiego, dyrektora zarządzającego Deezer PL, płatna oferta dla klientów Orange ma jednak przewagę nad darmową na portalu Deezera. – W Internecie będzie można za darmo korzystać z zasobów Deezera przez pół roku, ale tylko na komputerze. Orange oferuje dostęp do muzyki na smart fonach, komputerach i tabletach, a muzykę można na te urządzenia pobierać bezpłatnie także przez sieć komórkową – mówi.
Deezer nie podaje własnych szacunków dla rynku cyfrowej muzyki w Polsce. – Mamy takie szacunki, ale nie chcemy ich udostępniać – mówi Jaworski. Według danych EMI Music Polska w 2011 roku wynosiły one w Polsce 31 mln zł i sięgały 8 proc. całego rynku muzyki, ale też szybko rosły (o 60 proc. rocznie), więc w ubiegłym roku mogło to być już widocznie więcej.
