Dotychczasowa struktura udziałów w TV Puls wyglądała tak: Dąbski (będący jednocześnie prezesem spółki) miał w niej 49 proc. udziałów, a oo. franciszkanie – 51 proc. Wczoraj telewizja poinformowała, że jej prezes objął kolejne 26 proc. udziałów.
– To krok w kierunku oddzielenia komercji od misji. Nie byliśmy w stanie przekonać widza do kosztownych, ambitnych produkcji misyjnych. Ten cel oo. franciszkanie będą mogli teraz realizować w Internecie, gdzie ruszy religijny portal społecznościowy. Jest już gotowy do uruchomienia. Telewizja Puls nie jest stacją religijną, ale zgodnie z naszymi przekonaniami nadal będzie stacją dla całej rodziny, szanującą wartości chrześcijańskie – mówi „Rz” Dąbski.
[wyimek]1,29 proc. - udział TV Puls w ogólnopolskiej widowni w IX 2009 r. wg danych AGB Nielsen Media Research[/wyimek]
Spółka od czasu wycofania się z niej amerykańskiego koncernu News Corp. szuka strategicznego inwestora.
– Z jednym, zagranicznym, rozmowy są dziś bardzo zaawansowane i dotyczą powołania spółki joint venture – mówi Dąbski. Nie ujawnia, ile zapłacił za dodatkowe udziały stacji (jest nierentowna). – To są nasze tajemnice handlowe. Mogę jednak powiedzieć, że miałem opcję na objęcie dodatkowych udziałów już od chwili wycofania się z Pulsu News Corp. i teraz, w sytuacji gdy przedłuża się wybór nowego inwestora, zdecydowałem się odciążyć oo. franciszkanów – mówi. We wrześniu KRRiT zgodziła się na usunięcie z koncesji TV Puls limitów dotyczących nadawania programów religijnych.