Reklama

Więcej spółek legalnie korzysta z treści z gazet

Licencji na korzystanie z materiałów wydawców wykupionej w firmie ReproPol wciąż nie mają jednak dwaj najwięksi gracze na rynku monitoringu prasy. Wydawcy wytoczą im procesy

Publikacja: 05.05.2010 03:10

Jak podaje Izba Wydawców Prasy w sprawozdaniu za ostatni rok, sprzedająca licencje na wykorzystywanie materiałów wydawców spółka ReproPol, która istnieje od ubiegłego roku i działa w porozumieniu ze stowarzyszeniem zbiorowego zarządzania prawami wydawców Repropol, pozyskała dla wydawców w 2009 r. prawie 26 tys. zł tantiem. ReproPol sukcesywnie podpisuje umowy z tzw. firmami press clippingowymi, specjalizującymi się w sporządzaniu płatnych przeglądów prasy. Ma ich dzisiaj sześć: z Grupą Marketingową TAI, Newton Media, Wydawnictwem JAR – Eprasa.com, Agencją Prasowo-Informacyjną Glob, spółką WycinkiPrasowe.pl i firmą Panmedia – Biuro Analiz Mediów. ReproPol podpisał też umowy licencyjne z firmą brokerską InfoVeriti oraz z Komisją Europejską.

Spółka wciąż nie ma jednak umów z Instytutem Monitorowania Mediów i Press-Service, które według danych IWP kontrolują ok. dwóch trzecich szacowanego na 20 – 30 mln zł rynku monitoringu mediów w Polsce. Jak podaje IWP w sprawozdaniu, IMM poprzestał na przekazaniu negocjacji w kwestii umowy z ReproPolem kancelarii prawnej Leśnodorski, Ślusarek i Wspólnicy, która nie odpowiada na pisma, a Press-Service nie akceptuje warunków standardowej umowy z ReproPolem. – Wydawcy podjęli już decyzję o tym, by zakończyć nic niedające dyskusje toczone w tej sprawie i za pośrednictwem stowarzyszenia Repropol wystąpić przeciwko tym dwóm firmom na drogę sądową – mówi „Rz” Wiesław Podkański, prezes IWP.

[wyimek][srodtytul]ok. 30 mln zł[/srodtytul] wynosi wartość rynku płatnych przeglądów prasy w Polsce[/wyimek]

Firmy press clippingowe zasłaniają się m.in. tym, że odprowadzają tantiemy do ośrodka zbiorowego zarządzania prawami autorskimi Kopipol (specjalizuje się w pobieraniu opłat od właścicieli urządzeń kopiujących), i powołują się na ustawę o prawie autorskim, która w art. 30 zezwala na sporządzanie i rozpowszechnianie opracowań fragmentów już opublikowanych materiałów, ale tylko „ośrodkom informacji lub dokumentacji”.

ReproPol pracuje też nad oprogramowaniem do przeszukiwania Internetu, które pozwoli wykrywać nielegalne kopie tekstów na ok. 100 tys. stron internetowych. – Prace nad tym narzędziem są już w końcowej fazie, jest praktycznie gotowe. Ma być ono udostępniane wydawcom – mówi Wiesław Podkański.

Reklama
Reklama

Na koniec 2009 r. ReproPol miał prawo do sprzedawania licencji w imieniu 21 wydawców, do których należą 152 tytuły prasowe.

Jak podaje Izba Wydawców Prasy w sprawozdaniu za ostatni rok, sprzedająca licencje na wykorzystywanie materiałów wydawców spółka ReproPol, która istnieje od ubiegłego roku i działa w porozumieniu ze stowarzyszeniem zbiorowego zarządzania prawami wydawców Repropol, pozyskała dla wydawców w 2009 r. prawie 26 tys. zł tantiem. ReproPol sukcesywnie podpisuje umowy z tzw. firmami press clippingowymi, specjalizującymi się w sporządzaniu płatnych przeglądów prasy. Ma ich dzisiaj sześć: z Grupą Marketingową TAI, Newton Media, Wydawnictwem JAR – Eprasa.com, Agencją Prasowo-Informacyjną Glob, spółką WycinkiPrasowe.pl i firmą Panmedia – Biuro Analiz Mediów. ReproPol podpisał też umowy licencyjne z firmą brokerską InfoVeriti oraz z Komisją Europejską.

Reklama
Media
Mroczna strona internetu. Darknet rośnie w siłę
Media
Media lokalne wobec algorytmów i fake newsów
Media
Spotify zaskakuje wynikami. Zysk operacyjny wyższy niż przewidywano
Media
Pełny dostęp do wiedzy, analiz i prognoz rynkowych tylko z „Parkietem”
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Media
Już nie telewizja jest najważniejszym nośnikiem reklam dla sklepów. Duża zmiana
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama